Badanie pokazuje, że Polacy są głęboko podzieleni w sprawach obyczajowych. W przypadku wprowadzenia instytucji związków partnerskich to niemal równy podział, z przewagą przeciwników tego rozwiązania: 46:44 proc. Małżeństwa jednopłciowe mają już znacznie mniejsze poparcie – 32 proc. zwolenników, 56 proc. przeciwników. Adopcję dzieci przez pary jednopłciowe popiera jedynie 12 proc., a 76 proc. jest przeciwko.
To, jak bardzo podzielone jest społeczeństwo, najlepiej widać, kiedy przyjrzymy się, jak poszczególne wyniki wyglądają w korelacji z sympatiami politycznymi. Zwolennicy PiS są twardymi przeciwnikami związków partnerskich, homomałżeństw (odpowiednio 77, 91 i 95 proc. jest przeciwne realizacji tych postulatów). Elektorat Koalicji Obywatelskiej jest znacznie bardziej liberalny – związków partnerskich chce 80 proc. zadeklarowanych wyborców sojuszu kierowanego przez Grzegorza Schetynę, małżeństw jednopłciowych chce 68 proc. Choć w przypadku adopcji dzieci wyborcy KO nie są już tak liberalni – za jest 35 proc., jednak 57 proc. to przeciwnicy. Co ciekawe, wyborcy lewicy nie są dużo bardziej liberalni niż sympatycy PO.