Misję w Turcji zakończyła grupa ratownicza Husar Poland, w skład której wchodziło 76 strażaków i osiem wyszkolonych psów. Do Turcji wylecieli oni już następnego dnia po trzęsieniu ziemi. Polscy strażacy prowadzili akcję ratowniczą w mieście Besni, w którym wskutek trzęsienia ziemi zawaliło się blisko trzydzieści domów. Udało im się ocalić 12 osób.
W trakcie spotkania z polskimi strażakami mer miasta powiedział: – Uratowaliście ludzi, naszych braci i siostry, naszych bliskich, którzy byli uwięzieni pod gruzami. Kiedy straciliśmy nadzieję, odzyskaliście ją dla nas. Możecie traktować Besni jako swoją drugą ojczyznę.
Czytaj więcej
Tragiczne trzęsienie ziemi w Syrii i Turcji doprowadziło do śmierci tysięcy ludzi i spowodowało o...
Polscy strażacy współdziałali w tym rejonie m.in. z ratownikami z Czech, Bułgarii, Wenezueli i Litwy.
Pomagają żołnierze
Chociaż z Turcji wyjechali ratownicy, nadal znajdują się tam 52 osoby wojskowego personelu medycznego. Prowadzą szpital polowy w Goksun. Udzielili pomocy już ponad 150 osobom.