W ogłoszonej właśnie decyzji o wszczęciu kolejnego postępowania wobec Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci Biedronka, UOKiK zarzuca firmie iż w sklepach można było trafić na niższe ceny przy produkcie na półce, a następnie wyższa cena była naliczana w kasie.
- Mieliśmy bardzo dużo sygnałów z całego kraju na temat nieprawidłowości przy podawaniu cen w sklepach sieci Biedronka. Zgłaszali je zarówno konsumenci, jak i wojewódzkie inspektoraty Inspekcji Handlowej. Nie może być tak, że klient widzi atrakcyjną cenę przy produkcie, a po obejrzeniu paragonu okazuje się, że zapłacił więcej. To może być nieuczciwa praktyka rynkowa – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.