Kilkudziesięciu przedstawicieli UE i W. Brytanii rozmawiało w tym tygodniu w Brukseli o stosunkach po brexicie w ramach pierwszej rundy negocjacji. — Istnieje wiele różnic i są to poważne różnice, niektóre bardzo, bardzo trudne, ale szczerze myślę, że porozumienie jest możliwe, nawet jeśli jest to trudne — powiedział główny negocjator Unii, Michel Barnier.
Rzecznik rządu brytyjskiego stwierdził w komunikacie, że „teraz mamy dobre pojęcie, z czym przychodzą obie strony. Będą to ciężkie negocjacje. W niektórych obszarach wydaje się, że istnieje pewien stopień wzajemnego zrozumienia, jak prowadzić dalej rozmowy. W innych, takich jak połowy, system rządów, karny wymiar sprawiedliwości i tzw. równe warunki konkurencji istnieją, jak się spodziewano, znaczne różnice”. Anonimowy brytyjski informator Reutera dodał, że rozmowy były „konstruktywne i pogodne”.