W Biedronce pracuje ponad 60 tys. osób, więc startujący dzisiaj program szczepień może być jednym z największych jeśli chodzi o biznes. Medycznym partnerem jest firma Polmed, chętni mogą zapisywać się na szczepienia już od dzisiaj czyli 27 maja.

Czytaj także: Żywność online najłatwiej kupić w Biedronce

Sklepy Biedronki, których jest ponad 3 tys. odwiedza dziennie ok. 4 miliony klientów. Dlatego sieć już w kwietniu br., po tym, jak rząd ogłosił plan wprowadzenia szczepień w firmach, oficjalnie zgłaszała gotowość przystąpienia do programu. Biedronka podkreślała wówczas, że w trosce o bezpieczeństwo pracowników i kupujących już na początku pandemii wprowadziła szereg nowatorskich rozwiązań i działań, na które wydała już ok. 20 mln zł.
- Jesteśmy przekonani, że objęcie pracowników szczepieniami w miejscu pracy przyniesie wiele korzyści z punktu widzenia ograniczania pandemii w Polsce. Dlatego uruchomiliśmy procedurę dla zatrudnionych w Biedronce, która w prosty sposób zapewni dostępność do szczepionek - mówi Tomasz Dejtrowski, dyrektor ds. wynagrodzeń i świadczeń w sieci Biedronka.

To kolejna firma rozpoczynająca taki program, ale z nieoficjalnych informacji Rzeczpospolitej wynika iż np firmy przemysłowe maja spore problemy ze znalezieniem odpowiedniej liczby chętnych. Co więcej wiele osób wycofuje się ostatecznie mimo wcześniejszych deklaracji o chęci zaszczepienia - wiele zależy od marki szczepionki. W jednym z zakładów z zadeklarowanych ok 500 chętnych ostatecznie zaszczepiło się mniej niż 100 osób.