Polacy przyzwyczaili się, że podczas wizyt w wielu państwach europejskich, a zwłaszcza w naszym regionie, widać sklepy polskich marek odzieżowych. Lokale z szyldem Reserved widać także dalej, choćby w Wielkiej Brytanii.
Żabka w Niemczech, Biedronka na rynku słowackim
Teraz jednak na podbój rynków zagranicznych ruszają także rodzime marki sklepów ogólnospożywczych jak Żabka, która pojawiła się w Rumunii z marką Froo. Pierwszy sklep ruszył w czerwcu, obecnie jest ich ok 20, a do końca roku liczba ma wzrosnąć do 50-60 sklepów. Firma podkreśla, że ta liczba pozwoli jej na ocenienie potencjału rynku. - Będziemy wiedzieć jaki asortyment najlepiej trafia do klientów, jakie lokalizacje mają największy potencjał - mówił na konferencji związanej z IPO Tomasz Blicharski, wiceprezes Grupy Żabka. Decyzje w zakresie rozwoju sieci na rynku rumuńskim zapadną w połowie przyszłego roku.
Sklepy Froo wyglądają niemal identycznie jak Żabki, logo nawiązuje graficznie,choć nazwa musiała być inna ze względu różnic językowych. Sieć stawia na ofertę gastronomiczną oraz produkty impulsowe. Żabka szacuje, że w długoterminowej perspektywie może tam otworzyć „wiele tysięcy” sklepów, ponieważ rynek ma potencjał na tego typu format.
Czytaj więcej
Polska grupa handlowa, wspólnie z partnerem DRIM Daniel Distributie, uruchomiła pierwsze pięć sklepów pod nową marką Froo w Bukareszcie.
To nie koniec zagranicznych aspiracji, Żabka obecna jest również w Niemczech. Ma kilka sklepów bezobsługowych Nano w fabryce Tesli pod Berlinem. Na razie nie ma mowy o szerszej ekspansji w tym kraju.