Kwiecień był kolejnym miesiącem poprawy nastrojów gospodarstw domowych w Polsce – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego oraz ankiety GfK dla Komisji Europejskiej. Analitycy zalecają inwestorom lokującym oszczędności w akcjach spółek działających w sektorze handlu detalicznego obserwowanie decyzji konsumentów, jako wskaźnika najważniejszego dla perspektyw wzrostu tego sektora. Problem w tym, że decyzje te trudno przewidzieć. Jednak makroekonomiści nie widzą powodu, by się zamartwiać.
Enigmatyczny klient
Na warszawskiej giełdzie handel detaliczny reprezentują firmy prowadzące sklepy z odzieżą i obuwiem (LPP, CCC, VRG, Monnari, Wojas, Protektor, czy Esotiq & Henderson), spożywcze (Dino), z asortymentem mieszanym (Pepco) czy w końcu gigant e-commerce – Allegro. Za granicą notowany jest logistyczny InPost.
– Analizując spółki z sektora odzież i obuwie, najwięcej wagi powinniśmy przywiązywać do tego, jak silny będzie konsument. Widzimy jego osłabienie właściwie od czwartego kwartału 2022 roku. W niektórych segmentach nie jest skłonny akceptować podwyżek cen. Jest wybiórczy. Ma fizycznie mniej pieniędzy do dyspozycji – mówi „Rz” Sylwia Jaśkiewicz, dyrektor zarządzająca w dziale analiz i rekomendacji Domu Maklerskiego BOŚ.
Czytaj więcej
Kiedy gospodarka zdoła odpalić wszystkie swoje silniki? To pytanie zadają sobie nie tylko ekonomiści, ale – w kontekście jesiennych wyborów – również politycy.