Zlikwidowanie z początkiem lutego furtki dla otwierania sklepów w niedzielę jako punktów pocztowych spowodowało, że zaczęto szukać nowych rozwiązań. Sieci mówią wprost – Polacy chcą w niedzielę kupować, dlatego poszukiwanie alternatywnych rozwiązań trwa. Jeden ze sklepów Intermarché ruszył jako czytelnia. – Supermarkety prowadzą polscy, niezależni przedsiębiorcy. Mają bezpośredni wpływ na kierowanie swoim przedsiębiorstwem. Niezależność ta dotyczy również komplementarnych usług, na których wprowadzenie decydują się właściciele. Grupa Muszkieterów nie ingeruje w decyzje przedsiębiorców – wyjaśnia Eliza Orepik, rzecznik grupy. – Każdy przypadek rozszerzania przez sklepy Intermarché zakresu usług dla lokalnej społeczności stanowi przejaw decyzyjności ich właścicieli oraz prawidłowego rozeznania potrzeb mieszkańców danego miasta i okolic – dodaje.
Sklep jako czytelnia
Automaty z książkami pojawiły się także przy Lidlach, ale sieć nie ma zamiaru w ten sposób obchodzić zakazu. – Projekt jest lokalny – dotyczy wyłącznie dwóch sklepów w Poznaniu – oraz nie jest związany z godzinami otwarcia naszych obiektów. Od 1 lutego br. nasze sklepy – również te, przy których są zlokalizowane książkomaty – będą nieczynne w niedziele niehandlowe – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik Lidl Polska.
Takie informacje spowodowały szybko ripostę NSZZ Solidarność, pomysłodawcy ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. – Wszystkim, którzy mówią, że odbieramy im wolność, mówię: przeprowadźmy w Polsce referendum i zdecydujmy, czy niedziela ma być wolna, czy ma być normalnym dniem pracy. Ale dla wszystkich, nie tylko dla handlu – mówi Piotr Duda, przewodniczący związku. Związkowcy podkreślają, że wypowiedź padła z ironią.
Posłowie zaś nie widzą potrzeby nowelizacji ustawy. – Musimy obserwować, jak funkcjonuje najnowsza, zanim zaczniemy je rozważać – mówi Janusz Śniadek, poseł PiS i były szef związku. – Inspektorzy mają nowe możliwości kontroli sklepów otwartych w niedzielę, także wysokie grzywny, więc firmy powinny rozważyć, czy sprzedaż w ten dzień jest tego warta. Powiedzmy jasno, wiele z tych tzw. nowatorskich rozwiązań wręcz brzmi śmiesznie, to nieuczciwa konkurencja – dodaje.