Reklama
Rozwiń

Wiceminister rozwoju Jacek Tomczak złożył dymisję

Pilotujący między innymi prace nad ustawą o dopłatach do kredytów mieszkaniowych Jacek Tomczak zrezygnował z funkcji. Mówi o czarnym PR i wojnie hybrydowej wymierzonej w ministerialne projekty.

Publikacja: 30.10.2024 16:22

Wiceminister rozwoju Jacek Tomczak złożył dymisję

Foto: PAP/Szymon Pulcyn

Sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Jacek Tomczak złożył dymisję po rozmowie z szefem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. „Decyzja ta została podjęta w trosce o dobro i wizerunek resortu. Kierownictwo MRiT liczy, że wszystkie wątpliwości pojawiające się w ciągu ostatnich godzin w przestrzeni medialnej zostaną niezwłocznie wyjaśnione” – podał resort. Jacek Tomczak był wiceministrem od grudnia 2023 r.

Czytaj więcej

Ciemne chmury nad resortem ds. mieszkalnictwa. Wiceminister Tomczak na dywaniku

Dziennikarskie zarzuty i zapowiedź pozwu, zawiadomienie do ABW

Głównym powodem dymisji były środowe publikacje Wirtualnej Polski. Pierwsza z nich zarzuciła wiceministrowi, że bardzo aktywnie zabiega o przeforsowanie ustawy o dopłatach do kredytów (program „Na start” inaczej nazywany „Kredytem 0 proc.”), a jednocześnie związana z nim kancelaria notarialna od lat zarabia na pośredniczeniu w transakcjach na rynku pierwotnym (przygotowuje umowy deweloperskie i akty przeniesienia własności). Druga publikacja zarzuciła mu lobbing na rzecz chińskich koncernów technologicznych.

Jacek Tomczak po południu wydał oświadczenie zapowiadając pozew przeciwko dziennikarzom i redakcji WP. „Tekst zawiera wiele kłamstw i błędów, w związku z którymi będę bronić swojego dobrego imienia w sądzie. Ponadto pragnę zauważyć, że od dłuższego czasu jestem celem zorganizowanej kampanii czarnego PR. Od wielu miesięcy jest prowadzona przeciwko mnie zmasowana akcja w Internecie oraz w tradycyjnych mediach, w tym w szczególności w Wirtualnej Polsce. W tym klimacie nie da się realizować swoich obowiązków jako sekretarz stanu, dlatego podjąłem decyzję o rezygnacji ze stanowiska” – napisał polityk.

Kwadrans później stanowisko zostało wzmocnione. „W związku z hejterskim atakami na ministerstwo, zostało złożone zawiadomienie do ABW, ataki mogą mieć związek z wojną hybrydową wymierzoną we wspomagane przez Ministerstwo Rozwoju projekty” - dopisał Tomczak.

Czytaj więcej

Sprzedający mieszkania prężą muskuły, kupujący się targują

Program dopłat do kredytów mieszkaniowych polaryzuje koalicję

Zdominowany przez PSL resort rozwoju od miesięcy pracuje nad polityką mieszkaniową, ale ugrupowania tworzące koalicję mają bardzo różne wizje – zapis w samej umowie koalicyjnej został sformułowany bardzo ogólnikowo. Budzący najwięcej emocji projekt dopłat do kredytów mieszkaniowych jest na etapie prac rządu. W środę rano minister rozwoju Krzysztof Paszyk powiedział, w wywiadzie dla TVP Info, że po weekendzie zaprezentuje Radzie Ministrów i partnerom koalicyjnym zaktualizowaną wersję programu – ale nie podał szczegółów. Lewica i Polska 2050 kategorycznie sprzeciwiają się programowi dopłat do kredytów mieszkaniowych, optują za zwiększeniem roli budownictwa społecznego i komunalnego.

Związek deweloperów: nie ma żadnego dialogu z decydentami

Na resort rozwoju spadło tak dużo krytyki i zarzutów o sprzyjanie deweloperom - w mediach społecznościowych, ale i od polityków koalicji - że żaden przedstawiciel nie pojawił się na październikowym Kongresie Deweloperskim w Krakowie.

Sam Polski Związek Firm Deweloperskich odniósł się do środowej publikacji WP. „Od początku funkcjonowania PZFD nastawiony jest na dialog ze wszystkimi, którzy zainteresowani są branżą nieruchomości, także z ministrami właściwymi ds. mieszkalnictwa. Jest to zrozumiałe, skoro nasza branża odpowiada za 98 proc. mieszkań w budynkach wielorodzinnych w Polsce. Na przestrzeni ostatnich lat - bez względu na osoby piastujące stanowiska czy też partie polityczne, które te osoby reprezentowały - rozmawialiśmy o potrzebach branży, potrzebach mieszkaniowych ludzi i co najważniejsze o problemach w dostępie do mieszkań. Propozycje rozwiązań były traktowane różnie. W ostatnim roku ten dialog jest szczególnie trudny, żeby nie powiedzieć, że nie przynosi żadnych skutków, ze względu na panujące napięcia i różnice zdań wewnątrz rządu i wewnątrz ministerstwa. Fakt ten jest publicznie znany. Dodatkowo brakuje systemowego podejścia do polityki mieszkaniowej oraz długoterminowej strategii w tej dziedzinie. Pragniemy zauważyć, że od powstania rządu wysuwamy postulaty, które mogą skutkować większą dostępnością mieszkań, a także spadkiem cen. Kwestie podaży są dla nas ważniejsze niż ewentualne wsparcie kredytobiorców. Popieramy także rozwój TBS i innych form budownictwa społecznego, które mają za mały udział w strukturze rynku. Gdyby MRiT prowadziło bardziej ustrukturyzowany, przejrzysty i kompetentny dialog z PZFD, organizacjami architektów, urbanistów inżynierów oraz przede wszystkim samorządów, w sposób trwały utrzymywałaby się wyższa podaż mieszkań - także w segmencie społecznym - a wyższa podaż owocuje brakiem wzrostu cen” – czytamy w oświadczeniu.

Gospodarka
Dlaczego Boże Narodzenie świętujemy akurat 25 grudnia?
Gospodarka
Wiceminister MSZ Finlandii: Jako sąsiad Rosji wiemy, że lepiej być gotowym
Gospodarka
W jakim stanie jest gospodarka Rosji? Złym, gorszym, coraz gorszym
Gospodarka
Czy polska prezydencja obudzi gospodarkę Europy
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku