Materiał powstał we współpracy z GPW
Czy można funkcjonować bez odpowiedniej wiedzy finansowej? Okazuje się, że tak. Ekonomiczna ignorancja jak niemal żadna inna może jednak nieść ze sobą poważne konsekwencje, które można przeliczyć na konkretne kwoty. Niestety, kolejne badania pokazują, że stan wiedzy finansowej Polaków nie tylko jest daleki od ideału, ale nawet daleko mu do zadowalającego poziomu. Pracy do wykonania jest ogrom.
Cieszy natomiast fakt, że dostęp do wiedzy jest coraz łatwiejszy, a chętnych do tego, by nieść kaganek oświaty, cały czas przybywa. Dzisiaj wystarczą w zasadzie dobre chęci, trochę czasu, by świat finansów przestał być dla nas zagadką. A to może uchronić nas przed wieloma rozczarowaniami, które może odczuć nasz portfel.
Jednoznaczne wyniki
Kolejne badania pokazują, jak wiele jest do zrobienia w kwestii edukacji finansowej społeczeństwa. Trzecią edycję swoich badań opisujących poziom wiedzy finansowej przeprowadziły w tym roku Warszawski Instytut Bankowości (WIB) oraz Fundacja GPW. Wnioski są jednoznaczne – daleko nam do ekonomicznych omnibusów. Aż 38 proc. respondentów oceniło swój poziom wiedzy finansowej jako przeciętny, 35 proc. osób uważa, że jest on niski, a 14 proc., że bardzo niski.
Sytuacja ta powtarza się co roku. W 2020 r. do przeciętnej wiedzy przyznawało się 36 proc. ankietowanych, 35 proc. do raczej małej, a 17 proc. do bardzo małej. Niewiedza przekłada się z kolei na nasze postawy. To właśnie brak odpowiedniej wiedzy jest wskazywany jako jedna z głównych obaw przy inwestowaniu nadwyżek finansowych.