Według stanu na koniec kwietnia nierezydenci pozbyli się inwestycji w akcje, obligacje pożyczek federalnych i dług korporacyjny za kolejne 200,1 mld rubli (2,7 mld USD), poinformował w najnowszym raporcie Bank Rosji.
To wyjątek wśród rynków wschodzących, inwestycje w które jako całość zwiększyły się o 10,7 mld dol. Rosja traci inwestycje zagraniczne. Nierezydenci ograniczyli inwestycje do minimum od października 2019 r. (2,788 bln rubli). Udział w rynku papierów wartościowych Rosji spadł do 18,8 proc., co jest najniższym udziałem od prawie sześciu lat, podkreśla portal finans.ru.
Wprawdzie cudzoziemcy nadal uczestniczyli w aukcjach ministerstwa finansów, ale ich udział spadł do skąpego 9,1 proc. Blisko 80 proc. długu państwa skupił państwowy bank VTB. Jednocześnie nierezydenci sprzedawali na giełdzie i rynkach pozagiełdowych, tracąc 57 mld rubli w papierach wartościowych po ogłoszeniu sankcji USA.
Piąty miesiąc z rządu cudzoziemcy wyprzedają posiadane obligacje skarbowe, a trzeci miesiąc z rzędu opuszczają giełdę, likwidując inwestycje dokonane w listopadzie ubiegłego roku. W kwietniu wyprzedaż prawie się podwoiła i wyniosła 71,9 mld rubli. Kupującymi były rosyjskie banki (za 57,2 mld rubli) i ludność, która ustanowiła nowy rekord „gorączki giełdowej” - 77 mld rubli.
Nierezydenci wycofali też kolejne 1,2 miliarda rubli z obligacji korporacyjnych.