Kadrowa rewolucja po zakazie dla Deloitte. Konkurencja już zwiększa zatrudnienie

PwC, EY, KPMG i pozostałe firmy będą mieć więcej pracy po decyzji Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego. Dlatego już mocno zwiększają zatrudnienie – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”.

Aktualizacja: 28.09.2023 09:36 Publikacja: 28.09.2023 03:00

Według danych za 2022 r. Deloitte Audyt w samym audycie zatrudniał ponad 600 osób, a łącznie około 4

Według danych za 2022 r. Deloitte Audyt w samym audycie zatrudniał ponad 600 osób, a łącznie około 4,8 tys.

Foto: Bloomberg

Ta jesień w branży audytorskiej jest wyjątkowo gorąca. Zgodnie z decyzją Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego, będącej pokłosiem afery GetBacku, Deloitte dostał trzyletni zakaz badania sprawozdań finansowych. Przedstawiciele branży w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że taki scenariusz brali pod uwagę i już od pewnego czasu zwiększają zatrudnienie.

Walka o ekspertów

Według danych za 2022 r. Deloitte Audyt w samym audycie zatrudniał ponad 600 osób, a łącznie około 4,8 tys. Konkurencja bezpośrednio o Deloitte wypowiadać się nie chce. Natomiast faktem jest, że zatrudnienie w największych firmach rośnie.

Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że np. EY w ciągu ostatniego miesiąca zwiększył liczbę pracowników o jakieś dwieście osób. W siłę rosną też KPMG i PwC. Polskie spółki PwC zatrudniają już ponad 6 tys. osób. Firma ma biura w siedmiu miastach oraz tzw. financial crime unit w Gdańsku i Warszawie, centra usług wspólnych w Katowicach, Opolu i Lublinie oraz oddział usług IT w Lublinie. W samym audycie w 2022 r. zatrudniała niemal 750 osób.

Z kolei KPMG w Polsce zatrudnia aktualnie łącznie ponad 2600 osób (w 2022 r. niemal 850 przy samym audycie). – Stały rozwój firmy wynika z naszej strategii, zatem zatrudnianie nowej kadry jest naturalną konsekwencją. Tylko w tym roku dołączyło do nas dziesięciu liderów z zespołami, niektórzy z nich wcześniej pracowali w innych firmach z wielkiej czwórki. Kluczową decyzją dla nas było i jest pozyskiwanie kompetencji eksperckich. W samym audycie we wrześniu br. dołączyło ponad 100 nowych pracowników – informuje Marek Gajdziński, szef działu audytu w KPMG w Polsce.

Czytaj więcej

Echa zakazu dla Deloitte. Zawirowania w największych firmach

Również EY (w samym audycie w 2022 r. zatrudniał ponad 960 osób) potwierdza, że widać wzmożony popyt na te usługi, szczególnie w obszarze jednostek zainteresowania publicznego, czyli m.in. spółek giełdowych.

– Jednocześnie dostrzegalnym globalnym trendem jest zmniejszenie się grona osób, które chcą rozwijać swoją karierę w kierunku zdobycia uprawnień biegłego rewidenta. To znaczące wyzwanie dla wszystkich firm w branży, nie tylko w Polsce. Tym bardziej cieszy nas, że we wrześniu przywitaliśmy, w ramach corocznego programu rekrutacyjnego, 160 nowych koleżanek i kolegów, głównie świeżo upieczonych absolwentów szkół wyższych – informuje Tomasz Bogusławski z działu prasowego EY.

Decyzja jest, a jakby jej nie było

Deloitte potwierdza, że decyzję PANA otrzymał. Zamierza się od niej odwołać. Jej szczegóły nie są znane. Sytuacja jest kuriozalna, bo Agencja do czasu uprawomocnienia decyzji nie może się o niej wypowiadać. Część firm audytorskich i ich klientów o decyzji PANA dowiedziała się własnymi kanałami, a reszta z mediów („Rzeczpospolita” o decyzji napisała jako pierwsza). W najtrudniejszej sytuacji są klienci Deloitte. Nie wiedzą, jakie – w ocenie PANA – nieprawidłowości stwierdzono w działalności firmy. A muszą podjąć decyzję w sprawie ewentualnej zmiany audytora. Czasu na znalezienie nowego mają mało, bo – jak twierdzą nasi rozmówcy – decyzja PANA zacznie obowiązywać od końca listopada.

– Mamy telefony od klientów Deloitte, którzy nas pytają o szczegóły decyzji PANA. To kuriozalna sytuacja. Agencja powinna zabrać głos i znaleźć sposób, żeby podać konkrety, bez tego w branży jest bałagan i niepewność – mówi przedstawiciel branży. Podkreśla, że Deloitte z rynku nie zniknie, bo ma mocną pozycję w innych sektorach, m.in. w konsultingu czy podatkach. Natomiast w audycie obsługiwał głównie duże firmy, takie jak Orlen.

Kilka dni temu paliwowy koncern potwierdził nasze informacje o planowanej zmianie audytora. Jako przyczynę podał brak możliwości wykonania umowy z przyczyn leżących po stronie audytora, „który wynika z wydania decyzji Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego, nakładającej czasowy zakaz świadczenia usług objętych krajowymi standardami wykonywania zawodu”. Innymi słowy Orlen musiał powołać się na decyzję PANA, której oficjalnie nie ma.

Agencja nie kryje, że obecna sytuacja dla niej też jest mocno niekomfortowa. Podkreśla, że ma związane ręce i apeluje o zmianę przepisów, dotyczących upubliczniania tego typu decyzji. Wskazuje na rynki zachodnie (np. na USA), gdzie organ nadzoru nad firmami audytorskimi, wychodząc z założenia o nadrzędności interesu publicznego, na bieżąco informuje o nakładanych karach.

Rynkowe wyzwania

Informacje o nieprawidłowościach związanych z działalnością GetBacku pojawiły się w 2018 r. W aferze 9 tys. obligatariuszy straciło około 3 mld zł.

Decyzja PANA będzie mieć znaczący wpływ na polski rynek audytu. Deloitte należy do tzw. wielkiej czwórki razem z EY, KPMG i PwC. Te firmy kontrolują ponad 81 proc. całego rynku oraz 71 proc. w segmencie audytowym. W 2022 r. łączne przychody Deloitte Audyt przekroczyły 1,3 mld zł. Zdecydowana większość pochodziła z innych usług niż badanie sprawozdań finansowych.

Po decyzji o zakazie dla Deloitte największe spółki mogą mieć problem ze znalezieniem nowego audytora, bo krajowe przepisy dotyczące audytu są bardzo restrykcyjne. Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych zwraca uwagę na jeszcze jedną istotną kwestię: jesteśmy w przededniu objęcia obowiązkowym audytem raportów zawierających zagadnienia związane ze zrównoważonym rozwojem. Wszelkie działania mogące obniżyć poziom rywalizacji konkurencyjnej stawiają emitentów w trudnej sytuacji, bo badania danych ESG w pierwszych latach będzie podejmować się dość wąskie grono największych firm audytorskich.

Coraz mniej audytorów

Liczba biegłych rewidentów w Polsce w ostatnich latach systematycznie spada. To ogólnoświatowy trend, ale w naszym kraju jest on wzmocniony przez lokalne czynniki, takie jak restrykcyjne regulacje i potencjalne srogie sankcje dla audytorów oraz firm audytorskich. Na 31 grudnia 2022 r. w rejestrze biegłych rewidentów znajdowało się 5070 osób, w tym 3223 kobiety oraz 1847 mężczyzn. Tylko 2663 osoby deklarowały wykonywanie zawodu. Ewidentnie brakuje młodych osób, które wiązałyby swoją karierę zawodową z audytem. Dobitnie pokazują to statystyki: średnia wieku biegłego rewidenta na dzień 31 grudnia 2022 r. wynosiła aż 52 lata.

W okresie od 1 stycznia 2022 r. do 31 grudnia 2022 r. decyzjami Krajowej Rady Biegłych Rewidentów 85 osób zostało prawomocnie wpisanych do rejestru. Natomiast skreślono z niego 253 osoby, w tym 205 na wniosek samego biegłego rewidenta, 40 z powodu śmierci, pięć z powodu prawomocnego orzeczenia dyscyplinarnego, jedną na podstawie orzeczenia sądu oraz dwie na podstawie decyzji Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego (w wyniku uchylenia uchwały KRBR w sprawie odmowy skreślenia). 

Ta jesień w branży audytorskiej jest wyjątkowo gorąca. Zgodnie z decyzją Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego, będącej pokłosiem afery GetBacku, Deloitte dostał trzyletni zakaz badania sprawozdań finansowych. Przedstawiciele branży w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że taki scenariusz brali pod uwagę i już od pewnego czasu zwiększają zatrudnienie.

Walka o ekspertów

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Awaria systemów IT w Ministerstwie Finansów. „To nie atak hakerski”
Finanse
Awaria systemów IT Ministerstwa Finansów
Finanse
Agencje ratingowe ukarane za bałagan w zasobach
Finanse
Rynek CFD daje zarobić, wyścig brokerów trwa w najlepsze
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Finanse
Ukraińcy biorą się za nieopodatkowane transakcje na kartach kredytowych
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki