Jeszcze miesiąc temu prezes Glapiński mówił, że realizacja scenariusza z marcowej projekcji Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP pozwoliłaby pod koniec roku na obniżkę stóp procentowych. Teraz podkreślał, że na myślenie o obniżce stóp jest za wcześnie.
Aby RPP mogła złagodzić politykę pieniężną, musi mieć całkowitą pewność, że inflacja zmierza w kierunku celu – powiedział prof. Glapiński. Teraz takiej pewności jeszcze nie ma, bo w marcu spadek inflacji dopiero się rozpoczął.
W środę, zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Główna stopa NBP od września ub.r. wynosi 6,75 proc. – Brak zmiany tej stopy nie oznacza braku decyzji. To nie jest tak, że nic już nie robimy, nie walczymy z inflacją. Podnieśliśmy stopy procentowe i trzymamy je na wysokim poziomie, one ciągle działają – tłumaczył prezes NBP. Zaznaczył jednak, że cykl podwyżek stóp procentowych, rozpoczęty w październiku 2021 r., nie został jeszcze zakończony.
Czytaj więcej
Rada Polityki Pieniężnej siódmy miesiąc z rzędu utrzymała stopy procentowe bez zmian. Szanse na to, że jeszcze w tym roku pojawią się warunki pozwalające na rozluźnienie polityki pieniężnej, ostatnio zmalały.
- Z posiedzenia na posiedzenie patrzymy jaka jest sytuacja i reagujemy - tłumaczył przewodniczący RPP. - Jesteśmy gotowi podwyższyć stopy, jeśli się okaże, że scenariusz gwałtownego spadku inflacji się nie realizuje - mówił.