Canneńscy selekcjonerzy nie byli w tym roku łaskawi dla polskiego kina. W programie oficjalnym festiwalu – konkursie głównym i sekcji Un Certain Regard nie znalazła się żadna polska produkcja.
Jedyny polski film „Bestie wokół nas” Natalii Durszewicz z PWSTTviT w Łodzi trafił do rywalizacji w studenckim Cinefondation. To osadzona w surrealistycznej przestrzeni animacja o nierównościach społecznych, buncie, odwróceniu ról ofiar i drapieżników. Ukazuje świat z perspektywy tych najbardziej bezbronnych, znajdujących się na końcu łańcucha pokarmowego, zjadanych, wyzyskiwanych, skazanych na życie w niższej warstwie społecznej. Świat pełen podziałów, brutalności i nieustannej walki o przetrwanie. W takich realiach trudno zachować niewinność. Przychodzi moment, gdy ofiary zamieniają się w drapieżników, drapieżnicy w ofiary.