Kim jest dzisiaj Serge Gainsbourg

Monika Małkowska: Rewelacyjny debiut! Jacek Marczyński: Smutno patrzeć, jak z niezwykłego artysty zrobiono jednowymiarową postać.

Publikacja: 21.05.2010 01:29

Eric Elmosnino (Gainsbourg) i Laetitia Casta (Bardot) w filmie Joanna Sfara. Od piątku na naszych ek

Eric Elmosnino (Gainsbourg) i Laetitia Casta (Bardot) w filmie Joanna Sfara. Od piątku na naszych ekranach

Foto: Monolith

[srodtytul]Charm i charyzma - Pro Monika Małkowska[/srodtytul]

Rewelacyjny debiut! Naszkicowany z temperamentem i wdziękiem biopic charyzmatycznej postaci francuskiej sceny muzycznej lat 60. i 70. Zręczny miks realiów, fikcji i fantazji. W roli piosenkarza-kompozytora Serge’a Gainsbourga wystąpił Eric Elmosnino.

[wyimek] [link=http://www.rp.pl/galeria/9146,1,482484.html]Fotosy z filmu[/link][/wyimek]

Fizycznie – sobowtór bohatera. A gra tak, jakby wcielił się w niego duch Serge’a. Obok niego wianuszek pięknych pań, także doskonałych imitatorek gwiazd tamtej epoki.

Reżyser Joann Sfar to jeden z topowych francuskich komiksiarzy. Jak Gainsbourg, wywodzi się z żydowskiej emigranckiej rodziny. Choć dzielą ich dwa pokolenia, obydwaj mają klezmerską muzykę we krwi. Dzięki filmowi pojęłam, jakim cudem brzydal z odstającymi uszami i wielkim nochalem potrafił oczarować najpiękniejsze laski tamtej epoki, z Juliette Gréco, Brigitte Bardot i Jane Birkin na czele. Elmosnino, jak kiedyś Serge, uwodzi błyskotliwością, wrażliwością, autoironią. Szarżuje, na przekór mankamentom urody i antysemityzmowi.

Podczas młodzieżowej rewolty ’68 Gainsbourg znalazł się w awangardzie seksualnego wyzwolenia. Skandal wywołał swobodą bycia i utworem „Je t’aime…” Film już otacza legenda: Lucy Gordon, filmowa Birkin, popełniła samobójstwo po zakończeniu zdjęć. Chyba nie potrafiła wrócić do banału współczesności…

[srodtytul]Komiksowy ludzik - Kontra Jacek Marczyński[/srodtytul]

Smutno patrzeć, jak z niezwykłego artysty zrobiono jednowymiarową postać. O Serge’u Gainsbourgu z filmu Joanna Sfara dowiemy się tylko, że pił i palił, uwodził piękne kobiety, ale nie był stały w uczuciach. Poza tym jako żydowskie dziecko miał ciężkie dzieciństwo we Francji pod okupacją hitlerowską, a gdy dorósł, komponował piosenki. Burzliwe życie zostało przedstawione jako ciąg obrazków. Nie tłumaczą one fenomenu Gainsbourga. A przecież dla młodych widzów jest on już tylko kompozytorem jednego erotycznie odważnego przeboju.

Film przemyka przez trzy barwne dekady, Paryż jako miejsce akcji właściwie nie istnieje w ciasnych kadrach. Reżyser nie dostrzegł szansy, by poprzez losy bohatera opowiedzieć, jak w drugiej połowie XX w. popkultura zaczęła niszczyć artystów, sprowadzając ich do roli dostarczycieli towaru dla mas.

Serge Gainsbourg zaczynał jako kontynuator tradycji francuskiej piosenki literackiej. W latach 60. lansował gwiazdki w rodzaju France Gall, która przez kilka sezonów była idolką nastolatek. Potem na fali obyczajowej rewolucji prowokował, a skończył jako nietrzeźwiejący uczestnik telewizyjnych show. Oglądamy zmęczoną twarz Erica Elmosnino w roli Gainsbourga i snującą się za nim fantastyczną postać ożywioną z komiksu, która nie ma nam nic do powiedzenia.

[link=http://www.facebook.com/pages/Serwis-Kulturalny-rppl/140157390741]Komentuj na Facebooku[/link]

[srodtytul]Charm i charyzma - Pro Monika Małkowska[/srodtytul]

Rewelacyjny debiut! Naszkicowany z temperamentem i wdziękiem biopic charyzmatycznej postaci francuskiej sceny muzycznej lat 60. i 70. Zręczny miks realiów, fikcji i fantazji. W roli piosenkarza-kompozytora Serge’a Gainsbourga wystąpił Eric Elmosnino.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP