Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł

Od początku filmu „Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł” czuć zło. Wiem, brzmi to jak banał, ale to zło pochodzi z wyobcowania i strachu obcej, narzuconej władzy

Publikacja: 04.03.2011 11:00

Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł

Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł

Foto: materiały prasowe

Uważam Rze w internecie: www.uwazamrze.pl

Jest w paradokumentalnych scenach tego skromnego filmu poczucie obecności jakiegoś wręcz substancjalnego zła – od pierwszej sceny. Nie chodzi o to, że ktoś otworzył ogień do tłumu, notabene także do tego spokojnego, wysiadającego z kolejki, zwabionego wystąpieniem Stanisława Kociołka. Chodzi o klimat wewnętrznej okupacji, jaki wyczuwamy od momentu, gdy jeden robotnik opowiada drugiemu, jak to przywiezieni do Trójmiasta żołnierze wierzą, że przyjechali tu walczyć z hitlerowcami.

Ci milicjanci i żołnierze nie tylko strzelają i pałują. Oni znęcają się w aktach szaleństwa nad pokonanym już terenem z pasją obcych kolonizatorów. Sceny tortur w aresztach, często na przypadkowych ludziach, pośród ścian zachlapanych krwią, znałem już wcześniej, choćby z opowieści Arkadiusza („Arama") Rybickiego, który w Grudniu '70 trafił jako licealista w jedno z takich miejsc. Ale dzięki Antoniemu Krauzemu, twórcy „Czarnego czwartku...", po prostu je zobaczyłem. Tak jak zobaczyłem ludzi zabijanych nagle, złym zrządzeniem losu lub okrutnym kaprysem. Jak poczułem na moment klimat surrealistycznego okrucieństwa, który spadł na Gdynię...

Czytaj więcej - Uważam Rze

Film
Nowości Netfliksa. Drugi sezon „1670” dla 700 mln widzów, "Heweliusz" i bitwa raperów
Materiał Promocyjny
Technologia daje odpowiedź na zmiany demograficzne
Film
„Brutalista”, czyli traumatyczny los emigranta
Film
„Biały Lotos 3” już 17 lutego. Czy zagra ekscentryczna Jennifer Coolidge?
Film
Filmy o miłości. Konkurs Blaue Blume
Film
Rekomendacje filmowe: Trzy zaskoczenia, każde w innym stylu
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe