Bohater filmu ma na imię Cyprian i jest postacią autentyczną. Przybył do leżącego w Pieninach, przy granicy Słowacji z Polską, Czerwonego Klasztoru, który prowadzili kamedulscy mnisi, w 1756 r. Naprawdę nazywał się Franz Ignatz Jaisge. Studiował we Wrocławiu. Później mieszkał w Nitrze, Brnie, Częstochowie i prawdopodobnie we Włoszech. Zdobył rozległą wiedzę z zakresu medycyny, alchemii, farmacji i botaniki. Kolekcjonował ludowe podania. Pisywał utwory science fiction. Interesował się budową skrzydeł ptaków. Ale jego największym osiągnięciem było stworzenie zielnika, w którym opisał rodzaje i lecznicze działanie wielu roślin. Po latach sam stał się bohaterem opowieści science fiction. Według legendy skonstruował maszynę latającą i odleciał nią do Boga.
Film koncentruje się na burzliwych losach Cypriana, zanim trafił do kamedułów, przyprawiając jego biografie szczyptą romansu, przygody i fantazji. W roli głównej występuje słowacki gwiazdor Marko Igonda, a partnerują mu m.in. Paweł Małaszyński i Aleksandr Domogarow.
„Latający mnich i tajemnica da Vinci" wchodzi do kin bez pokazu prasowego, więc o wyprawie do kina muszą państwo zadecydować na własną odpowiedzialność.
Przygodowo-historyczny, Polska, Słowacja, reż. Mariana Čengel-Solčanská, wyk. Marko Igonda, Aleksandr Domogarow, Paweł Małaszyński