Filmy na weekend: każdy znajdzie coś dla siebie

Wszystkim polecam przepiękne „Poprzednie życie”, amatorom horrorów – „Niebezpiecznego kochanka”. Warto obejrzeć polskiego kandydata do Oscara - animację „Chłopi”. A z dziećmi (choć raczej chłopcami) można się wybrać na „Psi patrol. Wielki film”.

Publikacja: 14.10.2023 11:25

"Chłopi"

"Chłopi"

Foto: YouTube

Poprzednie życie

 Reż.: Celine Song 

Wyk.: Greta Lee, Teo Yoo, John Magaro

To piękna opowieść o najdelikatniejszych uczuciach i pytanie o tożsamość w dzisiejszym, mobilnym świecie. Celine Song urodziła się w Korei Południowej. Miała 12 lat, gdy jej rodzice wyemigrowali do Kanady. Dziś Song mieszka w USA, ale pielęgnuje swoje związki z ojczyzną. 

 „Poprzednie życie” to jej własna historia. Pewnego dnia znalazła się ona w nowojorskim barze z dwoma mężczyznami. Jeden był Amerykaninem, jej mężem, drugi przyjechał z Korei, żeby się z nią spotkać. I od takiej właśnie sceny zaczyna się jej film. Potem opowieść cofa się. Nora, mała Koreanka i jej przyjaciel Hae Sung są nierozłączni, aż do czasu, gdy rodzina dziewczynki postanawia wyemigrować. Ponad dekadę później Nora mieszka w Nowy Jorku, jest pisarką, żoną Amerykanina, jak ona scenarzysty i pisarza. Człowieka delikatnego i bardzo w niej zakochanego. Jednak pewnego dnia na ekranie komputera Nory pojawia się Hae. Wracają wspomnienia. Jego związek rozpadł się i Koreańczyk postanawia odwiedzić dawną miłość w Nowym Jorku. 

„Poprzednie życie” nie jest jednak komedią romantyczną. Song zrobiła film o życiu, które często nie układa się prosto. O skomplikowanych ludzkich losach. O miłości, która mogła się zdarzyć, ale się nie zdarzyła. I o innym uczuciu, które się narodziło i miało szansę rozkwitnąć. Wszyscy są tu piękni, tylko gdzieś nad nimi wisi przeznaczenie. Przypadek. Bo jak potoczyłoby się życie, gdyby Nora nie wyjechała z Korei? Ta dziecięca miłość rozkwitłaby czy nie? Co by było, gdyby Hae zjawił się w Stanach, gdy mieli po 20 lat? Byliby szczęśliwi? A może nie? A przecież jest jeszcze mąż Nory, który patrzy na żonę i jej niespełnioną miłość, a gdy Nora idzie odprowadzić Hae do autobusu czeka na schodkach ich domu. I wcale nie jest pewny czy Nora wróci.

„Poprzednie życie” przywodzi na myśl najsubtelniejsze filmy Krzysztofa Kieślowskiego. Zostawia w widzu niepokój, wzruszenie, pytania, na które nie ma łatwych odpowiedzi. O uczucia, rolę przypadku, szukanie własnej tożsamości. Czy wszyscy sobie takich pytań czasem nie zadajemy? 

Niebezpieczny kochanek

Reż.: Susanna Fogel 

Wyk.: Emilia Jones, Nicholas Braun, Geraldine Viswanathan, Isabella Rossellini

„Mężczyźni boją się, że zostaną wyśmiani. Kobiety boją się, że zostaną zamordowane” - takim cytatem z prozy Atwood zaczyna się „Niebezpieczny kochanek”.  Niedługo potem widz ogląda sekwencję, w której 20-letnia bohaterka filmu wraca sama nocą do domu. Boi się każdego szelestu. Margot studiuje, a wieczorami pracuje w kinie. W bufecie, który prowadzi zaczyna się zjawiać trzydziestokilkuletni mężczyzna. Ich znajomość początkowo kwitnie w w telefonicznych smsach, potem para zaczyna się spotykać. Ich relacje przybierają nieoczekiwany obrót. Niestety, wszystko coraz bardziej się na ekranie rozłazi. 

W filmie Susanny Fogel najciekawsza jest opowieść o początkach znajomości Magot i Roberta. I o grze wyobraźni. Bardzo zabawne są sceny, w których Margot wyobraża sobie, kim jest obiekt jej zainteresowania albo te, w których wymyśla sobie wizytę u psychoterapeuty i Roberta opowiadającego o spotkaniu z nią. Ciekawa stylistycznie jest scena seksu Margot i Roberta.  Potem jednak „Niebezpieczny kochanek” zamienia się w płaski horror. 

Film Susanny Fogel został zainspirowany opowiadaniem Kristen Roupenian opublikowanym na łamach „New Yorkera” w 2017roku. W krótkim czasie „The Cat Person” przeczytało wtedy ponad 5 milionów osób. To był dla utworu literackiego absolutny rekord w historii internetowego wydania czasopisma.

Niestety, film Fogel nie robi takiego wrażenia jak jego pierwowzór literacki. Ostania jego część została dopisana przez scenarzystkę Michelle Ashford i właśnie ta końcówka spycha „Niebezpiecznego kochanka” w stronę dość płaskiego horroru. Szkoda, bo była szansa na kino bardzo ciekawe.

Chłopi

Reż.: DK Welchman, Hugh Welchman

Animacja, wyk.: Mirosław Baka, Robert Gulaczyk. Kamila Urzędowska, Sonia Mietelicka  

Ta zrealizowana na podstawie prozy Reymonta animacja DK Welchman i Hugh Welchmana to tegoroczny polski kandydat do Oscara. Twórcy zekranizowali historię Jagny, Boryny i Antka stosując podobną technikę, jak przy swoim poprzednim filmie – „Twoim Vincencie” nominowanym w 2018 roku do Oscara w kategorii długometrażowej animacji. Najpierw sfilmowali wszystko z aktorami, potem zarejestrowane sceny malowali. Przy tym zadaniu 100 malarzy z różnych krajów, w czterech studiach. Powstało ok. 80 tysięcy klatek filmu, na których stworzenie zużyto 1300 litrów farb olejnych. Niesamowite przedsięwzięcie zrealizowane perfekcyjnie. Są tu sceny walki i wesela, rozrysowane sumiennie, z wszelkimi detalami. W szalonym tańcu wirują spódnice kobiet, a na piersiach unoszą się czerwone korale. Twarze bohaterów nie są nieruchome, oczy żyją. 

Czytaj więcej

"Chłopi": Jagna na pierwszym planie

W tej sytuacji można więc mówić o kreacjach aktorskich. Świetne role tworzą Mirosław Baka (Boryna), Robert Gulaczyk (Antek). Kamila Urzędowska (Jagna) i Sonia Mietelicka (Hanka). 

Krytycy wierni Reymontowi i ekranizacji Jana Rybkowskiego równo sprzed pół wieku, mogą na nowych „Chłopów” narzekać. Welchmanowie nie stworzyli dzieła o mocnym wydźwięku społecznym. W tle miłosnego trójkąta wyraziście mocno wybrzmiewa tylko walka o ojcowiznę. Ale przecież takie jest prawo artystów. Twórcy animacji na pierwszy plan wysunęli Jagnę. Zaproponowali opowieść o kobiecie, która źle czuje się w ciasnym układzie. Walczy. Tak narodziła się opowieść o uczuciach, namiętnościach, chciwości, zazdrości. Jej uniwersalizm ma w sobie sporo zalet. 

Psi patrol. Wielki film

Reż.: Cal Brunker

Animacja

Bohaterami serialu „Psi patrol” były szczenięta: Marshall, Chase, Rocky, Zuma, Rubble i Skye, które pod przywództwem dziesięcioletniego Rydera wyruszały na ratunek potrzebującym. W 2021 roku animacja z tymi bohaterami trafiła do kin. W tym tygodniu na ekrany wchodzi kolejna długometrażowa animacja z tego cyklu. W Adventure City uderza magiczny meteor, który daje szczeniakom z Psiego Patrolu super moce. Dla Skye, najmniejszej członkini zespołu, jest to spełnienie marzeń. Ale gdy odwieczny przeciwnik piesków, burmistrz Humdinger, powiększony zresztą do rozmiarów budynków, ucieka z więzienia i łączy siły z szalonym naukowcem los miasta wisi na włosku. Dzielny Psi Patrol musi działać. Dużo tu scen walk i pościgów, ale pozwalają małym widzom odetchnąć sekwencje z małą Skye. Film jest oczywiście dubbingowany. Pozostaje życzyć maluchom dobrej zabawy. 

Film
Polskie Oscary: „Dziewczyna z igłą” bierze (prawie) wszystko
Film
Dyktator podbija lodową krainę
Film
Biuro szeryfa Santa Fe ujawniło przyczynę śmierci Gene'a Hackmana i jego żony
Film
„Lampart”, czyli prequel „Ojca chrzestnego”
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Film
Tribute to David Lynch podczas Timeless Film Festival Warsaw
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń