Poprzednie życie
Reż.: Celine Song
Wyk.: Greta Lee, Teo Yoo, John Magaro
To piękna opowieść o najdelikatniejszych uczuciach i pytanie o tożsamość w dzisiejszym, mobilnym świecie. Celine Song urodziła się w Korei Południowej. Miała 12 lat, gdy jej rodzice wyemigrowali do Kanady. Dziś Song mieszka w USA, ale pielęgnuje swoje związki z ojczyzną.
„Poprzednie życie” to jej własna historia. Pewnego dnia znalazła się ona w nowojorskim barze z dwoma mężczyznami. Jeden był Amerykaninem, jej mężem, drugi przyjechał z Korei, żeby się z nią spotkać. I od takiej właśnie sceny zaczyna się jej film. Potem opowieść cofa się. Nora, mała Koreanka i jej przyjaciel Hae Sung są nierozłączni, aż do czasu, gdy rodzina dziewczynki postanawia wyemigrować. Ponad dekadę później Nora mieszka w Nowy Jorku, jest pisarką, żoną Amerykanina, jak ona scenarzysty i pisarza. Człowieka delikatnego i bardzo w niej zakochanego. Jednak pewnego dnia na ekranie komputera Nory pojawia się Hae. Wracają wspomnienia. Jego związek rozpadł się i Koreańczyk postanawia odwiedzić dawną miłość w Nowym Jorku.
„Poprzednie życie” nie jest jednak komedią romantyczną. Song zrobiła film o życiu, które często nie układa się prosto. O skomplikowanych ludzkich losach. O miłości, która mogła się zdarzyć, ale się nie zdarzyła. I o innym uczuciu, które się narodziło i miało szansę rozkwitnąć. Wszyscy są tu piękni, tylko gdzieś nad nimi wisi przeznaczenie. Przypadek. Bo jak potoczyłoby się życie, gdyby Nora nie wyjechała z Korei? Ta dziecięca miłość rozkwitłaby czy nie? Co by było, gdyby Hae zjawił się w Stanach, gdy mieli po 20 lat? Byliby szczęśliwi? A może nie? A przecież jest jeszcze mąż Nory, który patrzy na żonę i jej niespełnioną miłość, a gdy Nora idzie odprowadzić Hae do autobusu czeka na schodkach ich domu. I wcale nie jest pewny czy Nora wróci.