Bartosz Konopka, który po świetnym debiucie „Sztuka znikania” i trudnej „Krwi bogów” spełniał się przede wszystkim w serialach, powrócił do kin z ekranizacją powieści „Wyrwa” Wojciecha Chmielarza.
Bohaterowie to ojciec, matka i dwie córki. On robi karierę korporacyjną, ona (w tej roli Karolina Gruszka) wciąż znika z domu pod pretekstem zbierania materiałów do książki. W drodze powrotnej ginie w wypadku samochodowym. Nie wiemy do końca, czy zdecydowała chwila nieuwagi, czy chciała popełnić samobójstwo, wjeżdżając pod jadącego z naprzeciwka tira. W ostatniej chwili próbowała wrócić na swój pas drogi. Było za późno.