Popularność, jaką cieszą się w Polsce prezentacje pojedynczych choćby arcydzieł malarstwa, gdy nie możemy liczyć na wystawy światowego formatu, potwierdza, jak bardzo Polacy są spragnieni kontaktu z wielką sztuką z zagranicznych kolekcji. W pewnym sensie nawiązuje do tego kryminał Piotra Śmigasiewicza, pokazujący ludzi wręcz opętanych kultem największych mistrzów – z różnych zresztą powodów. Jedni – jak polski historyk sztuki Dominik, grany przez Piotra Adamczyka – marzą o przygodzie i odkryciu dla siebie i świata obrazu uważanego za zaginiony, drudzy kierują się chęcią zarobku – powiązani z międzynarodową siatką przemytników i kolekcjonerów. Nierzadka bywa chęć posiadania tego, co niedostępne dla śmiertelników.