Na festiwalu, którego historia sięga roku 1961, do najstarszej, dokumentalnej części Konkursu Polskiego zakwalifikowano 19 filmów i na pewno jurorzy będą mieć nie lada kłopot, by wskazać zwycięzców. Dokumenty prezentują wyjątkowo wysoki poziom. Są bardzo wnikliwe, stawiają ważne pytania, rozważają problemy, opowiadają ciekawe historie, prezentują niebanalnych bohaterów, portretując ich w przemyślany sposób.
Gorzki Dżem
Wyróżnia się „30 lat wymówek” w reżyserii Armanda Urbaniaka. Jego bohaterem jest Michał „Gier” Giercuszkiewicz, perkusista zespołu Dżem, współtwórca kultowej płyty „Cegła”, który z powodu uzależnienia od heroiny i narkotycznej przyjaźni z Ryszardem Riedlem porzucił rodzinny Śląsk i zamieszkał w Bieszczadach na niewielkiej tratwie własnej konstrukcji.
Czytaj więcej
Jerzy Skolimowski z Nagrodą Jury za „IO”.
Tam właśnie powstał film – w scenerii nastrojowych pejzaży zmieniających się w rytmie pór roku. Giercuszkiewicz jest częścią tego krajobrazu, z którego czerpie spokój. Kierując się zasadą, że „najważniejszy jest dla niego pierwszy dźwięk” czyni przygotowania do nagrania płyty marzeń po 30 latach przerwy. Ma być wyjątkowa pod każdym względem. Tak też się stało. Zmarły w 2020 r. artysta pozostawił swoje opus magnum – oszczędną w słowach, ale nie w emocjach i nastrojach opowieść.
Kapitalną słodko-gorzką historię o relacji ojca i syna nakręcił Bartłomiej Żmuda w filmie drogi „Bóg i wojownicy lunaparków”. W podróż wyruszyli dorosły syn, Paweł Jóźwiak-Rodan (autor nagradzanych dokumentów: „Mama, Tata, Bóg i Szatan”, „Agnieszki tu nie ma”) i ojciec, Andrzej Rodan (autor m.in. „Biblii Szatana według Rodana”, „Morderców w habitach”), by odszukać zaginioną, przed laty bliską relację. To nieustanna konfrontacja dwóch postaw światopoglądowych: płomiennie zaangażowanego religijnie i zdeklarowanego ateisty. Przypomina się podróż Pawła i Marcela Łozińskich, która też zaowocowała kilka lat temu dwoma świetnymi filmami.