Drive – recenzja filmu z Ryanem Goslingiem jako kierowcą

Film Nicolasa Windinga Refna zaskakuje połączeniem liryzmu i zwierzęcej brutalności.

Aktualizacja: 16.09.2011 13:35 Publikacja: 15.09.2011 20:37

Drive – recenzja filmu z Ryanem Goslingiem jako kierowcą

Foto: ITI CINEMA

Historia jest prosta: chłopak wikła się dla ukochanej w wojnę z gangsterami. Tego typu fabuły są zwykle domeną tanich filmów sensacyjnych klasy B. Jednak w „Drive" wyświechtane motywy zostały przedstawione z wizualnym wyrafinowaniem godnym kina autorskiego. Takiego obrazu pozazdrościliby Refnowi Wong Kar Wai i David Lynch.

Zobacz fotosy z filmu

Bezimienny kierowca (Gosling) z „Drive" w ciągu dnia pracuje jako mechanik w warsztacie i kaskader na planach filmowych, a nocą dorabia, wożąc gangsterów podczas rozmaitych napadów. Jest samotny i bez reszty oddany pracy. Jego życie zmienia się, gdy spotyka Irene (Mulligan) – matkę kilkuletniego chłopca. Jest w niej zakochany do tego stopnia, że nie zważając na własne bezpieczeństwo, postanawia pomóc jej mężowi (Isaac), który właśnie wyszedł z więzienia i ma do spłacenia dług wobec mafii, obrabować jubilera. Nie spodziewa się jednak, że ten skok to pułapka...

Streszczenie fabuły nie oddaje istoty filmu – najważniejszy w „Drive" jest bowiem styl. To opowieść retro przywodząca na myśl klimat thrillerów z Lee Marvinem i Clintem Eastwoodem z przełomu lat 60. i 70. A jednocześnie muzycznie osadzona dekadę później, gdy zabłysnął electropop. Ten dźwiękowo-wizualny miks doprawiony został pościgami jak z „Bullita" i krwawymi scenami przemocy a la Tarantino. Słowem – filmowe danie dla smakoszy.

I jeszcze jeden atut: Ryan Gosling, małomówny niczym Steve McQueen i czarujący uśmiechem jak Robert Redford. Ale proszę nie dać się zwieść pozorom – za chłopięcym wdziękiem kryją się dzikość i szaleństwo. Gwiazdorska rola.

Sensacyjny, USA 2011, reż. Nicolas Winding Refn, wyk. Ryan Gosling, Carey Mulligan

 

 

Historia jest prosta: chłopak wikła się dla ukochanej w wojnę z gangsterami. Tego typu fabuły są zwykle domeną tanich filmów sensacyjnych klasy B. Jednak w „Drive" wyświechtane motywy zostały przedstawione z wizualnym wyrafinowaniem godnym kina autorskiego. Takiego obrazu pozazdrościliby Refnowi Wong Kar Wai i David Lynch.

Zobacz fotosy z filmu

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP