Jan Holoubek wspomina Tadeusza Konwickiego

Publikacja: 08.01.2015 16:40

Jan Holoubek; fot. Piotr Litwic

Jan Holoubek; fot. Piotr Litwic

Foto: materiały prasowe

Dla "Rzeczpospolitej"

Jan Holoubek

Reżyser, operator filmowy

Znałem Tadeusza Konwickiego od dziecka. Na początku był to po prostu przyjaciel mojego ojca. Dopiero jako dorastający chłopak poznałem jego twórczość i zafascynowałem się Nim.

Moje dojrzałe spotkanie z Konwickim miało miejsce, gdy kręciłem film „Słońce i cień" w 2006 roku. To był dokument o moim ojcu, a Tadeusz był drugim głównym bohaterem. W większości milczącym, ale jednocześnie bardzo istotnym. Może nawet kluczowym dla całego filmu. Byłem pod wrażeniem jego inteligencji, fantastycznego poczucia humoru i zdumiony jego znakomitą kondycją fizyczną. Nie tylko występował w filmie, ale też bardzo nam pomagał w prostych sprawach. Film kręciliśmy w lesie, pętając się z kamerą po krzakach, a Tadeusz cały czas chciał być czynny jako członek ekipy. Nosił lżejsze rzeczy. Miał jeszcze bardzo dużo siły i werwy. Jak mówił, wyniósł to z czasów partyzanckich.

Później byłem operatorem przy filmie dokumentalnym „Co ja tu robię" z 2009 roku, gdzie Tadeusz Konwicki był głównym bohaterem i siłą rzeczy dużo więcej mówił o sobie i wspominał.

Był wspaniałym człowiekiem, niezwykle mądrym i dobrym. Samo przebywanie w jego obecności powodowało, że promieniuje na człowieka jakaś dobra aura. Był mentorem literackim i filmowym.

Z jego książek największe wrażenie zrobiła na mnie „Mała Apokalipsa", czytałem ją w młodości i bardzo mnie poruszyła. Z kolei jego filmy były przesiąknięte niezwykłą, niepowtarzalną atmosferą, taką zaduszkową — pełną melancholii i jakiegoś dziwnego niepokoju.

Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP