— Kino urodziło się we Francji, Teraz rodzi się tutaj po raz drugi. Bo to Francja buduje przyszłość kina organizując internetowy festiwal swojego filmów — powiedział Winding Refn, przewodniczący jury My French Film Festiwal Nicolas podczas otwarcia 6. edycji imprezy w Paryżu, w wieży Eiffela pilnie strzeżonej przez zastępy policji.
Duński reżyser, twórca kultowego „Drive" oceni konkursowe tytuły razem z innymi świetnymi artystami: Felixem Groeningenem („Boso, ale na rowerze", „W kręgu miłości"), Marjane Satrapi („Persepolis",„Kurczak ze śliwkami"), Valerie Donzelli („Wypowiedzenie wojny", „Marguerite i Julien"), a wreszcie z Davidem Robertem Mitchellem („Coś za mną chodzi").
Będzie też oceniać francuskie filmy jury złożone z dziennikarzy, a wreszcie to najważniejsze - widzowie. Cały zestaw francuskich filmów można od 18 stycznia do 18 lutego oglądać w Internecie. W blisko czterdziestu krajach, w dziewięciu językach. Polscy widzowie mają do dyspozycji polskie napisy.
Jakie filmy są dostępne? W cyklu „French Kiss"— („Francuski pocałunek") znalazły się cztery tytuły: „Liczę do trzech" Jérôme'a Bonnella. „Piękne lato" Catherine Corsini, „Zamki z piasku" Oliviera Jahana i„Henri, Henri" Martina Talbota
W sekcji filmów łamiących zasady estetyki i szukających nowego języka „In Your Face" są dwa tytuły: „Alleluja" Fabrice'a du Welza oraz „Historia pewnego Francuza" Diasteme'a.