"Widzę, widzę": Strach po austriacku

„Widzę, widzę”, znakomity film Veroniki Franz i Severina Fiali od 12 lutego na ekranach.

Aktualizacja: 12.02.2016 08:11 Publikacja: 12.02.2016 06:00

Foto: materiały prasowe

To fabularny debiut twórców, współpracujących wcześniej z wujkiem, którym jest nie kto inny, jak Ulrich Seidl! Najwidoczniej talent jest w tej rodzinie dziedziczny, bo w Austrii artystyczny horror „Widzę, widzę" zgarnął najważniejsze laury, był także znakomicie przyjęty na wrocławskich Nowych Horyzontach, gdzie dostał nagrodę publiczności. Nic więc dziwnego, że rodacy Michaela Hannekego – a autora „Funny Games" wspominam nieprzypadkowo! - wystawili go w tegorocznym wyścigu o Oscara.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Film
„Kibic”, czyli szalikowcy tacy jak my
Materiał Promocyjny
Technologia daje odpowiedź na zmiany demograficzne
Film
Nowości Netfliksa. Drugi sezon „1670” dla 700 mln widzów, "Heweliusz" i bitwa raperów
Film
„Brutalista”, czyli traumatyczny los emigranta
Film
„Biały Lotos 3” już 17 lutego. Czy zagra ekscentryczna Jennifer Coolidge?
Film
Filmy o miłości. Konkurs Blaue Blume