Polska gospodarka i biznes są odporne na globalne zawirowania

Coraz więcej naszych klientów poszukuje nowych rozwiązań i podejmuje działania zmierzające do nearshoringu szukając możliwości inwestowania w Polsce - mówi Andrew Bester, Head of Wholesale Banking, ING Group.

Publikacja: 14.05.2024 17:00

Materiał powstał we współpracy z ING

Jak Polska jest postrzegana z perspektywy wiodącego międzynarodowego banku? Gdzie jesteśmy jako kraj?

Na początek chciałbym wspomnieć, że ING prowadzi działalność w czterdziestu krajach. Polska jest dla nas bardzo ważnym rynkiem. To nasze piąte co do wielkości centrum biznesu, także w zakresie bankowości. Ostatnie trzy lata w Polsce były bardzo udane charakteryzowały się znaczącym wzrostem w obszarze wszystkich naszych usług. I to naprawdę widać w wielu aspektach. Widzimy, że coraz więcej klientów poszukuje rozwiązań i podejmuje działania zmierzające do nearshoringu, szukając możliwości w Polsce. Oczywiście pomagamy polskim firmom zrozumieć w jaki sposób mogą rozwijać się na naszych dwudziestu trzech rynkach w Europie. Ogólnie rzecz biorąc był to dla nas dość dobry czas. Nasza pozycja biznesowa okazała się być silna i odporna w kontekście wielu niepewności związanych z geopolityką i innymi uwarunkowaniami.

Czy Polska jest dla Was najważniejszym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej?

Rynki Europy Środkowo-Wschodniej są dla nas ważne. Jesteśmy obecni na nich od 30 lat. Polska jest naszym największym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej, więc jest bardzo ważna. Dla naszych globalnych klientów to, co ING robi w Europie Środkowo-Wschodniej jest bardzo istotną częścią naszej oferty dla klientów, ponieważ pomagamy niektórym z największych firm i instytucji finansowych w tworzeniu koncepcji ich globalnej działalności. Bez względu na to, czy chodzi o wspieranie największych firm w Japonii, na Tajwanie, w Korei, czy też największych europejskich korporacji międzynarodowych w Europie Zachodniej, czy amerykańskich przedsiębiorstw międzynarodowych.

Żyjemy w czasach zmian i niepewności. Mam na myśli pandemię, wojnę na Ukrainie wskutek rosyjskiej agresji czy też wcześniej wojny handlowe pomiędzy USA i Chinami. Co z Polską? Czy mimo wielu zagrożeń, jako kraj, możemy na tym z skorzystać?

Odpowiadając bardzo ogólnie - sytuacja jest bardzo zmienna. Niezależnie od tego czy chodzi o pandemię czy o tragiczne wydarzenia związane z rosyjską agresją na Ukrainę. Widzę natomiast, że Polska jest bardzo odporna. Jest w stanie dostosować swą gospodarkę pomimo różnych niepewności. Firmy mają niski poziom zadłużenia, więc mają dużą płynność. Zatem patrząc z ogólnej perspektywy, wydaje mi się, że polska gospodarka, a właściwie polski biznes zdołał dobrze zareagować. W rzeczywistości Polska odnotowuje aktualnie wzrost PKB w przedziale 3-4 proc., a także realny wzrost płac. Polska prawdopodobnie otrzyma 100 mld zł finansowania w ramach unijnego Krajowego Planu Odbudowy. Mamy więc do czynienia z dość zróżnicowanymi perspektywami. Odnosząc się do pańskiego pytania trzeba też mieć na uwadze niepewność związaną z geopolityką. Co się stanie z Rosją i Ukrainą? Jak to wpłynie na polską gospodarkę? W ciągu moich trzech latw ING patrząc na polskie przedsiębiorstwa zaobserwowałem, że wykazały się one dużą odpornością. Niemniej dostrzegam też perspektywy rozwoju.

Wydaje mi się, że nasz firmy, średnie i małe przedsiębiorstwa są nie tylko odporne, ale i elastyczne?

Myślę, że to prawda. Uważam, że faktycznie firmy wykazują się dużą elastycznością. Jak już wcześniej wspomniałem obsługujemy największe firmy na świecie, również w zakresie i potrzeb na tutejszym rynku. Prowadzimy również bardzo dużą działalność bankową w Polsce. I tam obserwujemy te same trendy. Wciąż dostrzegamy, jak firmy dostosowują się do nowych technologii, jak muszą się dostosowywać do nowych łańcuchów dostaw. Jedną z tych rzeczy, które obserwujemy jest to, że zmieniają się również w tym zakresie. Sposób, w jaki przedsiębiorcy o tym myślą stwarza możliwości dla polskich firm niezależnie od tego, czy chodzi o łańcuchy dostaw do Niemiec czy też globalne firmy na nowo przyglądające się całemu globalnemu łańcuchowi dostaw i miejscu, w którym będą prowadzić niektóre ze swoich działań strategicznych działań. Polskie małe i duże przedsiębiorstwa na tym skorzystały.

Mówimy o zmianach w globalnych łańcuchach dostaw, nearshoringu. Naprawdę jednak obserwujecie, że globalne światowe firmy opuszczają Chiny?

Realia są takie, że Chiny są niezwykle ważną częścią wszystkich globalnych łańcuchów dostaw. Widzimy, że firmy ponownie analizują charakter swych łańcuchów dostaw, a więc analizują, jakie mają alternatywy, jaka jest odporność łańcucha, w jaki sposób pozyskiwać produkty, jakie części cyklu produkcyjnego są wykonywane w różnych krajach. Powtórzę więc, że według mnie wartością dodaną polskiej gospodarki jest to, że dobrze się ona do tego dostosowuje. Może podam kilka przykładów. Zapraszamy wielu naszych amerykańskich, francuskich i niemieckich klientów do dyskusji na temat ich sposobu myślenia o łańcuchach dostaw. Ten sam trend obserwujemy u naszych największych koreańskich i japońskich klientów. Zauważamy, że ludzie przyglądają się swoim łańcuchom dostaw i krytycznie oceniają ich odporność. Chiny są jednak niezwykle ważną częścią globalnej gospodarki. Ta sytuacja się nie zmieni.

Pomówmy o ESG – raportowaniu niefinansowym, ponieważ jest to nowy obowiązek, nie tylko dla dużych firm, dla nich oczywiście w pierwszej kolejności, ale następnie także dla sektora MŚP. Jaka jest pańska opinia w tej sprawie?

Sądzę, że gdy pomyślimy o tym, co dzieje się w okresie transformacji i co stoi za tematem ESG to można to postrzegać jako zagrożenie, albo jako szansę. Rzeczywistość jest taka, że musimy przestawić gospodarki na bardziej ekologiczny tor. Obserwujemy, że wiele firm zamiast postrzegać to jako zagrożenie dla swojej przyszłości, postrzega to jako okazję do zastanowienia się.

Jednak część firm postrzega ESG jako zagrożenie?

Tak, ale spójrzmy na to gdzie jesteśmy dzisiaj, a następnie zajmijmy się tym jak na nowo przemyśleć swe podejście do energii i źródeł jej pozyskiwania. Warto pomyśleć o tym w jaki sposób pracujemy w różnych łańcuchach wartości, zastanowić się nad tym, w jaki sposób możemy pozyskiwać energię, niezależnie od tego czy chodzi o energię na potrzeby własne, czy też zastanowić się nad modelem biznesowym. To co obserwujemy. I mówię tu o naszej działalności bankowej. My jesteśmy bardzo aktywni i jesteśmy pionierem w zakresie zrównoważonego rozwoju jako bank i jeden z globalnych liderów. Jednak, aby wcielić ESG w życie, w zeszłym roku udzieliliśmy naszym klientom na całym świecie ok. 120 mld dolarów finansowania na cele zrównoważonego rozwoju. Nasze podejście do współpracy z klientami w tym zakresie koncentruje się na tym w jaki sposób możemy pomóc klientom w tej transformacji. To wymaga prawdziwego zaangażowania firm i naszej współpracy, aby przeprowadzić daną firmę z obecnego miejsca do osiągnięcia transformacji w ciągu najbliższych 10-15 lat. To właśnie jest ekscytujące. To także szansa dla zarządów, czas na przemyślenie tego, w jakim miejscu znajdują się ich firmy i zamiast dostrzegać zagrożenia zobaczyć, jak mogą rozwinąć swój biznes w przyszłości. Jeśli w firmie pojawią się takie koncepcje, to nie tylko przygotuje się ona na długoterminową perspektywę, lecz także rzuci wyzwanie dominującej logice, którą potencjalnie kierowała się w swojej działalności przez ostatnie 10, 15 lat.

Na koniec pomówmy o postępującej cyfryzacji, która też jest postrzega przez część biznesu, szczególnie małych i średnich przedsiębiorców, jako potencjalna przeszkoda w prowadzeniu działalności?

Moim zdaniem trzeba zaakceptować to co się dzieje w świecie technologii i cyfryzacji. Wracając do pytania i początku naszej rozmowy. Zmiany są wszędzie i albo się je akceptuje, albo postrzega jako zagrożenie. Kiedy myślę o tym co się dzieje w obszarach technologii, takich jak sztuczna inteligencja, która zaczyna podważać obecny stan rzeczy, to postrzegam je w kategorii nowych możliwości, by osiągnąć lepsze rezultaty i pracować bardziej produktywnie. W ING podejmujemy wiele innowacyjnych działań związanych ze sztuczną inteligencją i generatywną sztuczną inteligencją, aby zastanowić się, w jaki sposób możemy poprawić naszą własną obsługę klienta. Myślę, że firmy przyszłości zamiast postrzegać takie rozwiązania jako zagrożenie, zaakceptują je, przyjrzą się swoim istniejącym sposobom pracy i wykorzystają nowe technologie w przyszłości. Są to bardzo duże zmiany, ale najlepsze firmy po prostu dostrzegają możliwości lub zastanawiają się jak je stworzyć dla ludzi w swojej organizacji.

Materiał powstał we współpracy z ING

Jak Polska jest postrzegana z perspektywy wiodącego międzynarodowego banku? Gdzie jesteśmy jako kraj?

Pozostało 98% artykułu
Materiał partnera
Amerykanie budują kadry jądrowe w Polsce – to szansa dla naszej gospodarki
Materiał partnera
Zdrowie to najlepsza inwestycja
Materiał partnera
Energetyka jądrowa w centrum uwagi
Europejski Kongres Gospodarczy
Wartości, które należy promować w biznesie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Europejski Kongres Gospodarczy
Czy proste podatki są możliwe