Pozew do sądu w St. Petersburgu złożył Rosenergoatom - spółka koncernu jądrowego Rosatom, która finansuje wartą ok. 340 mln dol. budowę.
Pozwanym jest firma Zakład Bałtycki, należąca do byłego senatora, biznesmena, a obecnie bankruta, Siergieja Pugaczowa.
Rosatom obawia się ogłoszenia bankructwa przez Zakład Bałtycki, które przepisał na siebie prawa do elektrowni.
W 2010 r. bank Pugaczowa - Mieżprombank - zbankrutował i jego aktywa (w tym Zaklad Bałtycki) przejął rosyjski bank centralny (Bank Rosji) za niesplacony kredyt na ponad 1 mld dol.
Jak pisze "Kommersant", problemy przy budowie unikalnej elektrowni zaczęły się jesienią 2010 r., gdy Bank Rosji zamroził zgromadzone w banku Pugaczowa pieniądze, w tym Rosatomu na budowę elektrowni.