Widać pierwsze symptomy poprawy, choć trudno już mówić o końcu kryzysu – uważa Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Poprawia się produkcja przemysłowa, która w październiku wzrosła o 4,4 proc. rok do roku i o 6 proc. w stosunku do września tego roku – jak podaje GUS. A jeszcze w sierpniu mieliśmy do czynienia ze spadkiem produkcji przemysłowej w ujęciu miesięcznym o 4,5 proc. Komisja Europejska opublikowała w pierwszej połowie listopada prognozę, z której wynika, że Polsce uda się w przyszłym roku odbudować wzrost gospodarczy.
Tymczasem nie widać symptomów poprawy wskaźników dotyczących innowacyjności w naszym kraju. W zestawieniu „Summary Innovation Index 2013", przygotowywanym przez Komisję Europejską, Polska znalazła się na dalekim 24. miejscu wśród 27 krajów UE. Za nami są tylko Rumunia, Bułgaria i Łotwa. Wyprzedziła nas natomiast Litwa, która tym sposobem odebrała nam miejsce w grupie tzw. umiarkowanych innowatorów. Taka ocena KE oznacza, że znajdujemy się w gronie „modest innovators" i de facto nie poprawiliśmy wyników z poprzednich lat. Ranking ten tworzony jest na podstawie kilkudziesięciu wskaźników z zakresu innowacyjności.
– Polska pod względem innowacyjności plasuje się na końcu europejskiej stawki – przyznaje Agata Wacławik-Wejman, dyrektor ds. publicznych i relacji rządowych Google. Pociesza jednak, że widać dla nas światełko w tunelu, bo o innowacyjności w dużej mierze decydują ludzie i ich zaangażowanie w tego typu działania. – Polska jest jednym ze światowych liderów, jeśli chodzi o poziom edukacji przeduniwersyteckiej. Jednocześnie w naukach ścisłych mamy kadrę wysoko wykwalifikowanych informatyków i inżynierów. Warto zastanowić się nad tym, jak dalej wzmacniać i wykorzystać ten istniejący kapitał ludzki – dodaje specjalistka z Google'a.
Wykształceni w Polsce inżynierowie i informatycy to skarb, którego rzeczywiście inne kraje nam zazdroszczą. Nasze kadry przyciągają zachodnich inwestorów uruchamiających w naszym kraju centra badań i rozwoju. Wśród nich są takie giganty, jak Google, Motorola czy IBM. Jednak to zbyt mało, aby rozwinąć w Polsce innowacyjność na satysfakcjonującym poziomie. Do tego trzeba jeszcze wysiłku małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), które są siłą napędową wzrostu innowacji w Unii Europejskiej, co pokazuje raport „Summary Innovation Index 2013".