W Polsce produkcja energii w ponad 70 proc. pochodzi ze spalania węgla, co prowadzi do emisji ogromnych ilości gazów cieplarnianych, m.in. dwutlenku węgla oraz zanieczyszczeń powietrza. To powoduje, że Polska jest liderem w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o zanieczyszczenie pyłami czy rakotwórczymi wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi, np. benzoapirenem, co jest przyczyną prawie 50 tys. przedwczesnych zgonów każdego roku z powodów kardiologicznych, pulmonologicznych czy nowotworów oraz powoduje szereg innych problemów zdrowotnych. – Emisja gazów cieplarnianych z kolei nasila postępującą zmianę klimatu i pogłębia kryzys klimatyczny zagrażający miliardom ludzi na Ziemi – mówi Weronika Michalak, dyrektorka HEAL Poland.
Pozyskiwanie energii z OZE nie jest całkowicie bezemisyjne, ponieważ pozostawia pewien ślad węglowy (produkcja, transport, utylizacja), jednak jest on nieporównywalnie niższy wobec konsekwencji spalania paliw kopalnych. – Dodatkowo dzięki odnawialnym źródłom energii nie marnujemy zasobów Ziemi, w bezrefleksyjny sposób je wyczerpując i degradując środowisko, lecz czerpiemy energię ze źródeł nieograniczonych np. z wiatru czy słońca, choć należy pamiętać o tym, że nie wszędzie czynniki atmosferyczne są identyczne, dlatego oprócz paneli fotowoltaicznych czy wiatraków propozycją może być np. pompa ciepła – dodaje Michalak.
Zdaniem ekspertów ciekawym i przyszłościowym trendem jest rozproszona energetyka prosumencka, czyli system, w którym dzięki odnawialnym źródłom energii każdy może stać się zarówno konsumentem, jak i jej producentem.
– Inwestując w OZE, możemy zapewnić sobie niezależność w produkcji energii, bowiem system OZE nie wymaga kupowania dużych ilości prądu czy surowców z zewnątrz, a energetyka rozproszona jest w stanie zapewnić mieszkańcom dostęp do energii w ramach swoich sieci czy np. klastrów energii – mówi Michalak.
Trzeba poczekać
Odnawialne źródła energii i ich wykorzystanie do wytwarzania ciepła i energii elektrycznej są dziś nieodzownym elementem rynku energetycznego. W Polsce najwięcej inwestycji dotyczy fotowoltaiki. Z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że w 2014 roku moc fotowoltaiczna w sieci wynosiła 20 MW, a w kwietniu tego roku już 1,83 GW (z czego aż 1,2 GW generują prosumenci).