Według portalu FlightRadar24, samolot o numerze N7201S wystartował z lotniska Boeing Field pod Seattle w środę 4 sierpnia o godz. 8.18 czasu miejscowego i po niemal 5,5 godzinach lotu wylądował na John Rodgers Field w Kalaeloa pod Honolulu na Hawajach. To był pierwszy przystanek, bo MAXy nie mają dostatecznego zasięgu i w drodze do Chin muszą korzystać z międzylądowania. W czwartek o godz. 8.18 czasu miejscowego MAX wziął kurs na międzynarodowe lotnisko Antonio B. Won Pat na wyspie Guam, przybył tam w piątek, pozostał przez noc na lotnisku, następnego dnia wystartował o godz. 8.01 i o 10.43 w sobotę 7 sierpnia wylądował na międzynarodowym lotnisku Pudong w Szanghaju — podał portal Simple Flying.
W niedzielę 8 sierpnia przewidziano testy na symulatorze i jeśli wszystko pójdzie dobrze, pierwszy próbny lot powinien nastąpić w środę 11 sierpnia. Ten sam samolot latał wcześniej w Kanadzie na ponowną certyfikację.
Przedstawiciel producenta nie chciał rozmawiać z dziennikarzami o tym locie, odesłał ich z pytaniami do organów nadzoru — Boeing współpracuje nadal ze światowymi regulatorami nad uzupełnieniem procedur akceptacji, aby lepiej rozumieć usprawnienia w samolocie — powiedział.
Amerykanie (FAA), Kanadyjczycy (Transport Canada), Europejczycy (EASA) i wiele innych urzędów na świecie dopuściło już MAXy do eksploatacji, samoloty te są nadal uziemione w Chinach, które zrobiły to jako pierwsze na świecie. Doszły do tego napięcia w handlu prowadząc do spadku wymiany, ale prezes Boeinga Dave Calhoun powiedział w ubiegłym tygodniu, że nadal spodziewa się zatwierdzenia MAXów w Chinach przed końcem roku. Dotychczas ok. 30 linii i 175 krajów zezwoliło MAXom na powrót do pracy.
N7201S jest jednym z pierwszych wyprodukowanych MAXów 7. Ma prawie 3,5 lat, inne jego numery to MSN 42561 i Line Number 6744. Po zakończeniu lotów testowych zostanie przekazany linii Southwest Airlines.