Chiny postrzegają Tajwan jako zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka. Pekin nigdy nie wyrzekł się siły jako sposobu na przywrócenie suwerenności nad wyspą. Do ćwiczeń dochodzi po tym, jak urzędujący prezydent Tajwanu, Lai Ching-Te, nazwał w marcu Chiny „obcą wrogą siłą”.
Pekin uważa obecnego prezydenta Tajwanu za separatystę. W filmie towarzyszącym ogłoszeniu rozpoczęcia ćwiczeń przez chińskie Dowództwo Wschodniego Teatru Lai przedstawiony jest jako robak, trzymany między pałeczkami nad płonącym Tajwanem.
Plakat towarzyszący ćwiczeniom chińskiej armii
Chiński lotniskowiec w pobliżu Tajwanu
Chińskie dowództwo informuje, że chińska armia będzie ćwiczyć m.in. ataki na cele morskie i lądowe, a także ustanawianie blokady kluczowych obszarów i szlaków.
Czytaj więcej
Gdy wraca rywalizacja mocarstw, powinniśmy mówić już nie o końcu historii, ale o jej spektakularn...