Koniec wojny na Ukrainie? Rosja przedstawiła USA listę swoich żądań

Rosja przedstawiła Stanom Zjednoczonym listę swoich żądań, które muszą być spełnione, by doszło do zakończenia wojny na Ukrainie i zresetowania relacji Moskwy z Waszyngtonem - twierdzą dwa źródła, na które powołuje się Reuters.

Aktualizacja: 13.03.2025 07:28 Publikacja: 13.03.2025 05:18

Władimir Putin

Władimir Putin

Foto: Russian Pool/Reuters TV via REUTERS

arb

Nie jest jasne, jakie dokładnie żądania zawarła Moskwa na przekazanej Amerykanom liście podobnie jak nie jest jasne, czy Rosja chce zaangażować się w rozmowy pokojowe przed akceptacją żądań. Przedstawiciele USA i Rosji mieli omawiać przedstawione przez Rosję żądania w ciągu ostatnich trzech tygodni.

Czytaj więcej

Andrzej Duda chce amerykańskiej broni atomowej na terytorium Polski

Czego żądała Rosja od Ukrainy i od NATO?

Źródła agencji Reutera twierdzą, że warunki, jakie stawia Kreml obejmują szeroki zakres spraw i są zbliżone do warunków przedstawianych wcześniej Ukrainie, USA i NATO.

Czytaj więcej

USA i Ukraina proponują rozejm. Kreml zatkało

Rosja żądała wcześniej, by wykluczyć możliwość wejścia Ukrainy do NATO, nie rozmieszczać żadnych zagranicznych sił na Ukrainie oraz by uznać aneksję Krymu i czterech obwodów Ukrainy (donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego) przez Rosję - przypomina Reuters.

Ponadto na liście żądań Rosji pojawiało się powstrzymanie ekspansji NATO na wschód. Przed wybuchem wojny Rosja żądała m.in. wycofania wojsk i infrastruktury NATO z krajów, które przystąpiły do Sojuszu po 1997 roku, a więc m.in. z Polski.

Nadal nie wiadomo czy Rosja zaakceptuje propozycję 30-dniowego zawieszenia broni, na którą Ukraińcy zgodzili się w czasie rozmów z delegacją amerykańską w Dżuddzie. Propozycja wyszła od Amerykanów, ponieważ Ukraińcy proponowali tylko częściowe zawieszenie broni, obejmujące ataki powietrzne i ataki na morzu.

Tak wyglądała sytuacja na froncie 12 marca

Tak wyglądała sytuacja na froncie 12 marca

Foto: PAP

W czasie rozmów prowadzonych przez Rosję z administracją amerykańską w ostatnich tygodniach pojawiły się sugestie, że punktem wyjścia dla rozmów pokojowych mógłby być, nieujawniony nigdy, szkic porozumienia negocjowanego przez USA, Ukrainę i Rosję w czasie rozmów w Stambule w 2022 roku. Treść tego porozumienia nigdy nie została ujawniona. W czasie rozmów Rosja miała żądać, by Ukraina wyzbyła się swoich ambicji dotyczących członkostwa w NATO i zaakceptowała status państwa wolnego od broni atomowej. Rosja miała też żądać prawa weta wobec działań partnerów Ukrainy, którzy chcieliby udzielać pomocy Kijowowi. Zwolennikiem potraktowania porozumienia ze Stambułu jako punktu wyjścia do rozmów o pokoju ma być Steve Witkoff, specjalny wysłannik prezydenta USA na Bliski Wschód.

Czytaj więcej

Donald Trump spycha Putina do defensywy

Stany Zjednoczone prowadzą z Rosją negocjacje dwutorowo – z jednej strony rozmawiają o porozumieniu pokojowym na Ukrainie, z drugiej – o poprawie stosunków między USA a Rosją. Keith Kellogg, specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Rosji i Ukrainy mówił wręcz o resecie tych stosunków. Kellogg nie jest zwolennikiem traktowania porozumienia ze Stambułu jako punktu wyjścia do negocjacji.

Biorąc pod uwagę zachowanie administracji Trumpa w ostatnich tygodniach, Europejczycy nie są przestraszeni tym, że ich po prostu porzucamy, oni boją się, że dołączyliśmy do ich wroga

Kori Schake, były urzędnik Pentagonu

Ekspert: Rosjanie przedstawiają te same żądania od 1945 roku

Eksperci zwracają uwagę, że żądania Rosjan prawdopodobnie nie różnią się od tych prezentowanych w ostatnich dekadach – chodzi o ograniczenie możliwości Zachodu w kwestii zwiększenia obecności wojskowej w Europie środkowo-wschodniej co, potencjalnie, może umożliwić Rosji zwiększenie swoich wpływów w Europie.

- Nie ma żadnych oznak, by Rosjanie chcieli czynić jakieś ustępstwa – mówi Angela Stent z Brookings Institution, w przeszłości czołowa analityczka amerykańskiego wywiadu specjalizująca się w tematyce Rosji i Eurazji. - Te żądania się w ogóle nie zmieniały. Sądze, że nie są zainteresowani pokojem lub znaczącym zawieszeniem broni - dodaje.

Czytaj więcej

Marco Rubio mówi, co USA przekażą Rosji

Tuż przed wybuchem wojny na Ukrainie administracja Joe Bidena miała rozmawiać z Rosją o trzech z jej żądań, próbując powstrzymać Rosję przed rozpoczęciem inwazji na sąsiedni kraj.

Żądania dotyczyły zakazu organizowania ćwiczeń z udziałem wojsk USA i sił NATO na terytoriach nowych państw członkowskich, a także zakazu rozmieszczania pocisków pośredniego zasięgu w Europie lub w innych miejscach, w których w zasięgu takich pocisków znajdowałoby się terytorium Rosji. Rosjanie chcieli także zakazu ćwiczeń wojskowych z udziałem wojsk USA i sił NATO w Europie wschodniej, na Kaukazie i w Azji Centralnej.

- Takie same żądania Rosjanie przekazywali od 1945 roku – podkreśla Kori Schake, były urzędnik Pentagonu, obecnie przedstawiciel think tanku American Enterprise Institute. - Biorąc pod uwagę zachowanie administracji Trumpa w ostatnich tygodniach, Europejczycy nie są przestraszeni tym, że ich po prostu porzucamy, oni boją się, że dołączyliśmy do ich wroga - dodaje.

Nie jest jasne, jakie dokładnie żądania zawarła Moskwa na przekazanej Amerykanom liście podobnie jak nie jest jasne, czy Rosja chce zaangażować się w rozmowy pokojowe przed akceptacją żądań. Przedstawiciele USA i Rosji mieli omawiać przedstawione przez Rosję żądania w ciągu ostatnich trzech tygodni.

Czego żądała Rosja od Ukrainy i od NATO?

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Andrzej Duda chce amerykańskiej broni atomowej na terytorium Polski
Dyplomacja
Wołodymyr Zełenski po rozmowach w Dżuddzie: Nie uznamy okupowanych ziem za rosyjskie
Dyplomacja
Marco Rubio mówi, co USA przekażą Rosji
Dyplomacja
Wałęsa radzi Sikorskiemu: róbmy swoje, nie przejmujmy się Muskiem. Ja się nim nie przejmuję
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Dyplomacja
Donald Tusk z apelem do opozycji po rozmowach Ukrainy i USA w Dżuddzie
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń