Aktualizacja: 08.01.2020 13:03 Publikacja: 11.01.2020 13:00
Foto: Adobe Stock
Rok 2018 upłynął pod hasłem ochrony danych osobowych. Rozpoczęcie stosowania RODO, czyli Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) wywołało w państwach członkowskich UE gorączkę ochrony danych osobowych. Nie było chyba przedsiębiorcy, który nie usłyszał o gigantycznych karach sięgających 20 mln EUR, których nałożeniem RODO złowieszczo groziło za nieprzestrzeganie standardów w zakresie przetwarzania danych osobowych pracowników, klientów, czy kontrahentów.
Wraz z nadchodzącą waloryzacją rent i emerytur w górę pójdą także dodatki do tych świadczeń – na przykład dodatek pielęgnacyjny, dodatek dla sieroty zupełnej czy ryczałt energetyczny. Oto, jakich kwot od 1 marca mogą spodziewać się osoby uprawnione.
Od 25 lutego osoby, które chcą nadal korzystać z aplikacji mObywatel, muszą mieć jej aktualną wersję. „Jeśli nie zaktualizujesz mObywatela przed 25 lutego, nie będziesz mieć dostępu do żadnych możliwości aplikacji i nawet się do niej nie zalogujesz” – czytamy na rządowej stronie info.mobywatel.gov.pl. Posiadacze starszych wersji mObywatela otrzymali powiadomienia o konieczności przeprowadzenia aktualizacji. Przy okazji wprowadzono do niej dwie nowości.
Po drogach jeżdżą kierowcy, którzy zdobyli prawo jazdy mimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów. W systemie jest luka - twierdzi serwis brd24.pl.
W Trybunale Konstytucyjnym odbyło się w czwartek spotkanie z przedstawicielami organizacji skupiających prawników sympatyzujących lub kojarzonych z poprzednią władzą.
W razie niewykonania obowiązku informacyjnego bank (lub pożyczkodawca) może zostać pozbawiony prawa do odsetek. Może tak być nawet wtedy, gdy indywidualna waga naruszenia tego obowiązku i jego konsekwencje dla konsumenta będą się różnić w zależności od przypadku - to sedno czwartkowego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w pierwszej polskiej sprawie dotyczącej „darmowego” kredytu.
Jeśli kierowca lub kontroler w autobusie żąda od pasażera podania nazwiska przy sprawdzaniu biletów, to , korzystając z tego zbioru, to jako przedstawiciel administratora przetwarzał je i ujawnił. W konsekwencji legalność takiego udostępnienia powinna zostać oceniona przez Prezesa UODO, w związku z otrzymaną przez niego skargą.
Nie można przetwarzać danych wnioskodawcy o kredyt, jeżeli nie doszło do zawarcia umowy klienta z bankiem – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Prawnicy i przedsiębiorcy w większości pozytywnie oceniają nową propozycję przepisów implementujących akt o sztucznej inteligencji, w tym wprowadzenie tzw. piaskownic regulacyjnych. Wątpliwości budzi jednak np. kwestia wszczęcia postępowania w razie stwierdzenia, że mogło dojść do naruszenia AI aktu lub ustawy.
Forma polecenia pracy w nadgodzinach, usuwanie służbowych adresów e-mail byłych pracowników czy oskładkowanie pracy zdalnej z zagranicy – to niektóre zagadnienia z zakresu zatrudnienia, analizowane w ubiegłym roku przez sądy. Prawnicy wytypowali dziesięć najważniejszych orzeczeń 2024 r.
Imię i nazwisko pasażera należą do zbioru danych osobowych, który powstał przy okazji zakupu biletu przez internet. Ich powtórzenie przez kierowcę w autobusie działającego w imieniu przewoźnika, tj. administratora, stanowi przetworzenie danych.
To pracodawca odpowiada za wyciek danych osobowych skopiowanych bez jego wiedzy przez upoważnionego do ich przetwarzania pracownika na prywatny laptop, który później został skradziony.
Czy platforma ogłoszeniowa odpowiada za treść oferty, w której ogłoszeniodawca zamieścił dane innej osoby w sposób naruszający jej prawa? Opinię w tej sprawie dla Trybunału Sprawiedliwości UE wydał rzecznik generalny Maciej Szpunar.
Rząd Wielkiej Brytanii nakazał Apple stworzenie tylnego wejścia, które umożliwiłoby urzędnikom ds. bezpieczeństwa dostęp do zaszyfrowanych kopii zapasowych użytkowników iCloud. Brytyjskie służby uzyskałyby dostęp do kopii zapasowych dowolnego użytkownika na świecie, nie tylko Brytyjczyków, a Apple nie mogłoby ostrzegać użytkowników, że ich szyfrowanie zostało naruszone.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas