Chodzi o rejestr z informacjami m.in. o wieku, płci, wzroście, wadze czy wyniku testów sprawnościowych wszystkich uczniów. Wedle projektodawców ma ona służyć do monitorowania sprawności fizycznej młodych ludzi i wyłaniania sportowych talentów.
Problem w tym, że rejestr gromadzi w jednym miejscu bardzo obszerny zakres danych, w tym danych identyfikujących (nr PESEL) – a także danych wrażliwych, co budzi zastrzeżenia z punktu widzenia ich bezpieczeństwa. Dane te są udostępniane każdej szkole, klubom i związkom sportowym, ale także nieokreślonemu podmiotowi publicznemu oraz nieokreślonemu podmiotowi niepublicznemu, który realizuje zadania naukowo-badawcze, dydaktyczne, oświatowe lub statystyczne.