Dynamika polskiej gospodarki w trzecim kwartale była niższa niż w drugim (2,7 proc. obecnie vs. 3,2 proc. w II kw.). To potwierdzenie szybkiego szacunku GUS sprzed dwóch tygodni.
Uściślając – to dane nieodsezonowane. W ujęciu wyrównanym sezonowo nasz PKB urósł w trzecim kwartale o 1,7 proc. rok do roku, skurczył się za to względem drugiego kwartału o 0,1 proc. (to rewizja względem wcześniejszego szacunku: -0,2 proc.) W naszym regionie jeszcze tylko Węgry zaliczyły spadek kwartał do kwartału (o 0,7 proc.).
Czytaj więcej:
Nowe dane o PKB Polski za III kwartał. Konsumpcja prywatna słabnie
Dane GUS wskazują, że wyraźnie hamuje silnik konsumpcyjny polskiej gospodarki. W trzecim kwartale wyraźnie opadła dynamika spożycia publicznego – do 4,5 proc. rok do roku, względem około 10-11 proc. w poprzednich dwóch kwartałach.
Tylko na minimalnym plusie znalazła się też konsumpcja prywatna (o 0,3 proc. rok do roku), jej dynamika też silnie wyhamowała (z 4,6 proc. w drugim kwartale i 4,4 proc. w trzecim). Mimo wciąż wysokiego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (13,4 proc. rok do roku w trzecim kwartale), nastroje konsumenckie nie są rewelacyjne. Dominuje niepewność, rosną więc oszczędności. Cierpi na tym szczególnie popyt na towary, sprzedaż detaliczna spadła w trzecim kwartale o 1,5 proc. rok do roku.