Prof. Ewa Łętowska: Donald Tusk nie może zawiesić prawa azylowego

Premier nie może sam zawiesić praw azylowych - powiedziała w RMF24 prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku odnosząc się do sobotniej zapowiedzi Donalda Tuska. Jej zdaniem "decyzja polityczna wyprzedziła obudowę prawną tego pomysłu".

Publikacja: 15.10.2024 11:16

Ewa Łętowska

Ewa Łętowska

Foto: TV.rp.pl

dgk

W ocenie prof. Łętowskiej, zrozumiały jest protest organizacji pozarządowych, który po zapowiedzi premiera „wylał się szeroką falą”.

- I słusznie, ponieważ jest to decyzja par excellence polityczna. Ja nawet jej nie oceniam, ponieważ widzę jej propagandowy walor zarówno krajowy, jak i zagraniczny. Dopiero poznamy szczegóły, bo chyba jest szykowany jakiś projekt – zauważyła prawniczka.

Czytaj więcej

Donald Tusk odpowiada UE: Z nikim nie będzie negocjacji

Prof. Łętowska: w Finlandii zrobiono coś innego

Odnosząc się do argumentu premiera, że czasowe zawieszenie wniosków azylowych wprowadzono w maju w Finlandii, prof.  Łętowska powiedziała, że pomysł premiera, to "na pewno nie jest to, co zrobiła Finlandia".

- W Finlandii po pierwsze uchwalono już ustawę z zakresu takiego ustawodawstwa nadzwyczajnego – tam jest to możliwe. Coś w rodzaju specustawy, która odnosi się do pewnego stanu wyjątkowego. A więc to nie jest normalna ustawa. Poza tym jest czasowo ograniczona. Ona wprowadza możliwość powstrzymania się z przyjmowaniem wniosków azylowych na pewnym terytorium – pamiętajmy, że Finlandia ma bardzo długą granicę z Rosją. To jest coś zupełnie nieporównywalnego do tego, co istnieje u nas w tej chwili - wyjaśniła prof. Łętowska.

„Zła przysługa” Tuska 

Jej zdaniem premier zrobił „złą przysługę” nie akcentując łączności między pomysłem polityczno-propagandowym a ujęciem w go w ramy prawne. Dlatego wywołało to oburzenie organizacji, które zajmują się ochroną praw człowieka.

-  Przyjęto, że to co premier zaproponował, to w gruncie rzeczy zawieszenie praw człowieka i zobowiązań, które w tym zakresie wiążą Polskę. Mam na myśli Konwencję Genewską z 1951 r. dotyczącą przyjmowania uchodźców – powiedziała była rzecznik praw człowieka.

- Na pewno nie możemy takich przepisów wprowadzić. Ani uchwalając jakąkolwiek ustawę, ani zwalniając się jednostronnie z jakichkolwiek zobowiązań międzynarodowych –  stwierdziła prof. Ewa Łętowska. 

W ocenie prof. Łętowskiej, zrozumiały jest protest organizacji pozarządowych, który po zapowiedzi premiera „wylał się szeroką falą”.

- I słusznie, ponieważ jest to decyzja par excellence polityczna. Ja nawet jej nie oceniam, ponieważ widzę jej propagandowy walor zarówno krajowy, jak i zagraniczny. Dopiero poznamy szczegóły, bo chyba jest szykowany jakiś projekt – zauważyła prawniczka.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Praca, Emerytury i renty
Pracownik na L4 ma ważny obowiązek. Za niedopełnienie grozi nawet dyscyplinarka
Sądy i trybunały
Rok po wyborach. Ślimacze tempo marszu Donalda Tuska ku praworządności