Opodatkowanie dochodów osób fizycznych przyniosło budżetowi państwa w tym roku 37,3 mld zł, czyli aż o 14 proc. więcej niż rok wcześniej (dane na koniec sierpnia). To największy wzrost od 2007 r. Co więcej, wpływy z PIT rosną znacznie szybciej niż VAT i akcyza (odpowiednio 4,6 proc. oraz 5,3 proc.), na których to podatkach skupione są działania fiskusa w zakresie uszczelniania systemu podatkowego.
Co jest przyczyną tak dobrych wyników? – Taka sytuacja niewątpliwie cieszy, a jest przede wszystkim efektem bardzo dobrej koniunktury gospodarczej i rekordowo niskiego poziomu bezrobocia – komentuje Łukasz Czucharski z komitetu podatkowego Pracodawców RP. – Rosną wynagrodzenia i PIT od tych wynagrodzeń, ale więcej podatków płacą też osoby prowadzące działalność gospodarczą – dodaje. Płace w większych przedsiębiorstwach zwiększyły się w tym roku o ok. 7 proc., a zatrudnienie – o 3,6 proc.
Cudzoziemcy pomagają
Ale dobra koniunktura nie wyjaśnia wszystkiego. – Ważnym czynnikiem, który poprawia kondycję budżetu państwa i budżetu Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jest napływ obcokrajowców na polski rynek pracy – podkreśla Karol Pogorzelski, ekonomista ING Banku. Zwłaszcza tych legalnie pracujących. Od początku roku obowiązują nowe przepisy w zakresie zatrudnienia pracowników z zagranicy, które mają wyeliminować nadużycia na tym rynku, w tym także pracę nielegalną.
Z danych ZUS wynika, że w III kwartale tego roku już prawie 570 tys. cudzoziemców było w Polsce ubezpieczonych. To aż o 146 tys. więcej niż rok wcześniej i o 303 tys. zł więcej niż dwa lata temu.