6,7 tys. polskich leków dostało unijne paszporty

Około 31 mln zł kosztowała budżet państwa ponowna rejestracja leków zgodnie z unijnymi wymogami.

Publikacja: 15.01.2009 02:14

To trzykrotnie mniej, niż zakładano w 2005 r. Pięcioletnie przedłużenia zezwoleń na dopuszczenie do obrotu uzyskało ostatecznie 6771 leków. Cała operacja, na którą producenci dostępnych na polskim rynku farmaceutyków mieli czas od wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej, oficjalnie zakończy się dziś. Co prawda Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Ministerstwo Zdrowia miały czas na ocenę dokumentów i wydanie decyzji do 31 grudnia 2008 r., ale firmom przysługiwało 14 dni na odwołanie. – Harmonizacja nie była obowiązkiem, tylko prawem, z którego mogli skorzystać producenci leków – podkreśla prezes URPL Leszek Borkowski.

Początkowo firmy miały się uporać z tą procedurą do końca 2007 r. Wreszcie zadecydowano, że mają czas do końca czerwca 2008 r. – i ani dnia dłużej, by urząd mógł w terminie „przerobić” wszystkie dokumenty. Ostatecznie producenci – mimo wcześniejszych zapowiedzi – nie złożyli dokumentacji dla 2151 farmaceutyków. Wielu z nich zwlekało z decyzją do ostatniej chwili, nie ułatwiając zadania urzędowi.

Szczyt składania dokumentów przypadł na drugą połowę 2007 r. i pierwszą połowę 2008 r. Wtedy do urzędu trafiło 50 proc. wszystkich wniosków o harmonizację (3379). Dla porównania, w latach 2003 – 2004 złożono ich zaledwie 741.

[wyimek]9,5 tys. leków początkowo planowali przerejestrować producenci do końca 2008 r. [/wyimek]

Ministerstwo Zdrowia odmówiło przedłużenia zezwoleń dla 177 leków. Najwięcej odmów dotyczyło produktów roślinnych (90). W przypadku 504 preparatów firmy same wycofały się z harmonizacji.

Tzw. niezharmonizowane leki pozostaną w sprzedaży do momentu upłynięcia ich daty ważności lub wyczerpania się zapasów. – Charakterystyka produktu leczniczego, ostatni etap harmonizacji, jest odpowiednikiem paszportu dla leku – mówiła wczoraj Anna Wachnik-Święcicka z działu oceny druków informacyjnych URPL. – Wcześniej nie miało go 60 proc. farmaceutyków znajdujących się na polskim rynku.

Resort zdrowia zapowiedział, że jeszcze w styczniu przedstawi dokładną listę leków zharmonizowanych i niezharmonizowanych.

To trzykrotnie mniej, niż zakładano w 2005 r. Pięcioletnie przedłużenia zezwoleń na dopuszczenie do obrotu uzyskało ostatecznie 6771 leków. Cała operacja, na którą producenci dostępnych na polskim rynku farmaceutyków mieli czas od wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej, oficjalnie zakończy się dziś. Co prawda Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Ministerstwo Zdrowia miały czas na ocenę dokumentów i wydanie decyzji do 31 grudnia 2008 r., ale firmom przysługiwało 14 dni na odwołanie. – Harmonizacja nie była obowiązkiem, tylko prawem, z którego mogli skorzystać producenci leków – podkreśla prezes URPL Leszek Borkowski.

Budżet i podatki
Fundusz Przeciwdziałania Covid-19 ratuje wydatki rządu, choć czerpie z długu
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Budżet i podatki
Przyszłość finansów publicznych rysuje się w ciemnych barwach
Budżet i podatki
Polski rząd zadłuża się w zawrotnym tempie
Budżet i podatki
Tajny wojenny budżet Kremla jest 4 razy większy od oficjalnego
Budżet i podatki
Czarne łabędzie dla finansów publicznych w 2025 r. Co może pójść nie tak?