Polska idzie pod prąd globalnym tendencjom – nasze zadłużenie spada w relacji do PKB, podczas gdy w krajach rozwijających się szybko rośnie. Czy wkrótce jednak do nich dołączymy?
Dług publiczny na świecie gwałtownie rośnie – ostrzega Bank Światowy w czerwcowym raporcie perspektyw globalnej gospodarki (Global Economic Prospects 2019). W krajach rozwiniętych zadłużenie utrzymuje się powyżej 100 proc. od kilku lat i jest to poziom najwyższy od sześciu dekad.
W 2018 r. delikatnie spadło do 103,5 proc. z 104,5 proc. na koniec 2017 r., ale wiele wskazuje na to, że to tylko wahnięcie. Ze względu na niski koszt pieniądza i jednocześnie słabnące tempo rozwoju gospodarczego w krajach rozwiniętych debatuje się raczej o dalszej ekspansji zadłużenia niż o jego redukcji.
W krajach rozwijających się, do których należy Polska, poziom zadłużenia jest znacznie niższy, ale rośnie szybciej. Na koniec 2018 r. sięgnął 50,6 proc. PKB, czyli aż o 15 pkt proc. więcej niż przed wybuchem światowego kryzysu.