Rewolucja w podatku obrotowym

Wiceminister finansów Wiesław Janczyk zapowiedział nowe podejście do zakwestionowanego przez Komisję Europejską podatku obrotowego w handlu.

Aktualizacja: 12.10.2016 08:25 Publikacja: 11.10.2016 19:53

– Mam gotowy wzór. Pytanie, czy rząd i nowy minister finansów zechce dalej procedować. Jeśli tak, to nowy podatek nie może mieć kwoty wolnej i musi być równy dla wszystkich – mówił w Radiu Wnet Wiesław Janczyk.

Zaskoczenie

Zapowiedź wiceministra to kompletne odwrócenie wcześniejszych założeń polityki gospodarczej rządu. Inaugurując prace nad podatkiem obrotowym od sprzedaży detalicznej, premier Beata Szydło mówiła, że obciążając duże sieci, wyrówna on szanse mniejszych – zazwyczaj rodzinnych – polskich firm.

Dotychczasowy kształt ustawy za dyskryminacyjny uznała Komisja Europejska, która ledwie po kilku dniach obowiązywania podatku zażądała jego zawieszenia. Ministerstwo Finansów, jeszcze pod wodzą Pawła Szałamachy, dostosowało się do tej decyzji. I zapowiedziało przygotowanie nowej wersji ustawy, aby podatek w nowym kształcie obowiązywał od 1 stycznia 2017 r. Teraz okazuje się, że wcale nie jest to przesądzone.

Branża handlowa jest zaskoczona zgłoszoną przez wiceministra Janczyka propozycją liniowej skali. – Odejście od skali progresywnej i kwoty wolnej oznacza rezygnację z celu, jakim było wyrównywanie szans w branży handlowej, o którym rząd mówił wielokrotnie – mówi Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu. – Podatek w wersji liniowej znacznie mocniej uderzy w małe firmy niż w duże sieci. Będzie pełnił tylko funkcję fiskalną i w tym scenariuszu lepiej zupełnie z niego zrezygnować.

Trudno też zauważyć entuzjazm wśród dużych sieci, które uniknęły uderzającej głównie w nie skali progresywnej. – Jesteśmy przeciwni opodatkowywaniu handlu, zaś określanie tego jako wyrównywanie szans konkurencyjnych budzi nasz zdecydowany sprzeciw – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Szykują się protesty

Nieoficjalnie przedstawiciele krajowych firm wykazują znacznie większe rozgoryczenie. – Stawka 0,5 proc. dla dużej sieci nie będzie żadnym obciążeniem, a dla małego sklepu może to oznaczać pochłonięcie niemal całej marży – mówi jeden z prezesów.

Inny zwraca uwagę, że podatek w wersji liniowej oznacza tylko chęć wyciągnięcia pieniędzy z handlu i odejście od obiecanego w kampanii wyborczej uderzenia w kapitał zagraniczny. – Rząd ponosi spektakularną klęskę, najpierw w starciu z Komisją Europejską, a teraz z tradycyjnym handlem. Podatek liniowy spowoduje ponowne protesty – mówi nasz rozmówca.

Przy takim podejściu krajowych firm prawdopodobna wydaje się rezygnacja z dalszych prac nad ustawą o podatku obrotowym. Wpływy budżetowe rzędu 1–2 mld zł mogą okazać się niewarte kolejnych protestów krajowych sieci oraz utraty poparcia elektoratu.

Rozważany był też wariant opodatkowania sklepów według ich powierzchni, co uderzyłoby głównie w hipermarkety. Tymczasem dzisiaj to nie one, ale dyskonty rozdają na rynku karty i budują własne sieci niewielkich sklepów.

Opodatkowanie od powierzchni obowiązuje choćby we Francji, gdzie rynkowa pozycja hipermarketów jest znacznie silniejsza niż w Polsce. Zdaniem ekspertów u nas takie rozwiązanie zupełnie by się nie sprawdziło.

Opinia

Grzegorz Łaptaś, dyrektor w dziale doradztwa biznesowego PwC

Zachowania konsumenckie wymuszają zmiany na rynku i trzeba się z tym pogodzić. Można próbować je odwracać twardymi regulacjami, ale są na to niewielkie szanse, bo Polska to część UE. 20 lat temu wchodziły na rynek hipermarkety, które odbierały rynek sklepom tradycyjnym. Później weszły dyskonty i los dużych formatów został przesądzony. Motorem rozwoju branży stają się sklepy convenience, które w ramach sieci ajencyjnych czy franczyzowych są przeciwwagą dla dużych formatów. W ten sposób konsumenci stwarzają szansę dla krajowych drobnych przedsiębiorców, Jest zatem szansa dla tych firm, ale w grupach.

– Mam gotowy wzór. Pytanie, czy rząd i nowy minister finansów zechce dalej procedować. Jeśli tak, to nowy podatek nie może mieć kwoty wolnej i musi być równy dla wszystkich – mówił w Radiu Wnet Wiesław Janczyk.

Zaskoczenie

Pozostało 93% artykułu
Budżet i podatki
Rok rządu: Andrzej Domański z oceną niejednoznaczną
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie