Karmimy Niemców i dajemy im popalić

Aż jedną dziesiątą swojego sukcesu eksportowego za Odrą nasza branża rolno-spożywcza zawdzięcza papierosom. Dzięki podwyżce cen wartość eksportu skoczyła aż o 79 proc.

Aktualizacja: 23.08.2018 10:12 Publikacja: 22.08.2018 21:00

Karmimy Niemców i dajemy im popalić

Foto: Adobe Stock

Który towar klasyfikowany jako żywność może by przebojem handlu Polski i Niemiec? Mięso, alkohol? Nie. To papierosy. Niemcy są największym odbiorcą naszego eksportu rolno-spożywczego, a głównym produktem eksportowym są właśnie wyroby tytoniowe. I Polska, a właściwie czołowe światowe koncerny produkujące w Polsce, zarabia na tym coraz więcej.

Czytaj także: Producenci oburzeni nowymi przepisami. Slimy w grubej paczce

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Biznes
Portugalia rezygnuje z amerykańskich F35. Stawia na europejskie myśliwce
Biznes
Huawei o aferze w Parlamencie Europejskim. Jest pierwsze nazwisko
Biznes
Ulubiony oligarcha Kremla pozostanie na liście sankcyjnej UE. Oto kto z niej zniknie
Biznes
Krok w stronę produkcji amunicji 155 mm w Polsce. Będzie linia do elaboracji
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Biznes
Nowy komunikat Poczty Polskiej: „Początek końca”. Powoli zaczną znikać ze skrzynek
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń