"Od dzisiaj nie będziemy już podawać awokado w lokalu. To. Nie. Jest. Żart" - napisał właściciel kawiarni "Wild Strawberry" z Buckinghamshire w Anglii w mediach społecznościowych. Twierdzi, że woli postawić na lokalne składniki, które nie muszą pokonywać tysięcy kilometrów, by dotrzeć do Buckinghamshire. Mimo że dania z awokado były jednymi z najpopularniejszych w menu kawiarni.
Niezwykła popularność awokado sprawiła, że coraz więcej rolników w Ameryce Południowej i Środkowej specjalizuje się w ich uprawie, wciąż podnosząc ich ceny i wycinając lasy po ich uprawę. Nawet kartele narkotykowe w Meksyku zainteresowały się uprawą awokado i postanowiły czerpać zyski z uprawiających te owoce plantacji.