Zielona transformacja polskiej gospodarki już się rozpoczęła. Energetyka planuje potężne inwestycje w odnawialne źródła energii, a wielki przemysł wdraża kosztowne projekty, które mają na celu ochronę klimatu przed szkodliwymi emisjami. Mimo to na pomiar tzw. śladu węglowego decydują się jak na razie tylko najbardziej ambitne firmy. Dobra wiadomość jest taka, że tych ambitnych przedsiębiorstw na polskim rynku z miesiąca na miesiąc jest coraz więcej.
Dla ochrony klimatu
Ślad węglowy obejmuje sumę emisji gazów cieplarnianych związanych z daną firmą, a nawet z pojedynczym produktem – od zakupu surowca poprzez wykorzystanie energii w procesach produkcyjnych, aż do chwili, w której produkt trafia do odbiorcy. Jak podkreśla organizacja WWF, wpływ firmy na emisje gazów cieplarnianych odbywa się więc w całym łańcuchu wartości, czyli dotyczy wszystkich działań spółki. Dlatego też działania zmierzające do redukcji emisji muszą uwzględniać wszystkie elementy tego łańcucha.
– Zmierzenie śladu powinno odbyć się przy zastosowaniu metodyki zgodnej z naukowym podejściem. WWF szczególnie rekomenduje tutaj rozpowszechnioną i popularną metodę GHG Protocol. Tylko zastosowanie analizy opartej na nauce gwarantuje skuteczne zarządzanie strategicznym podejściem do mitygacji ryzyk związanych ze zmianą klimatu, szczególnie kiedy mowa o śladzie węglowym – przekonuje Barbara Dąbek, kierowniczka ds. partnerstw z WWF Polska.
Redukcja emisji gazów cieplarnianych w całym łańcuchu wartości i uwzględnienie celu redukcji emisji w strategii firmy przyczynia się do zahamowania procesu pogłębiania problemu zmiany klimatu. W polskich realiach to jednak rzadkość. – Z naszych doświadczeń wynika, że niewiele firm podchodzi do kwestii śladu węglowego w sposób świadomy, odpowiedzialny i ambitny. W ciągu ostatnich czterech lat zaledwie kilka z nich w swoich raportach informuje o tym, że mierzy ślad węglowy i realizuje działania zmierzające do jego redukcji. Więcej firm natomiast podejmuje działania bez poprzedzającej analizy i osadzenia jakichkolwiek celów strategicznych – zauważa Dąbek, a na koniec dodaje: – Zainteresowanie mierzeniem śladu węglowego i strategiczną redukcją wśród firm oceniam w Polsce, niestety, na znikome.