Warto wyczyścić niechciany węglowy ślad

Choć zainteresowanie firm ich wpływem na środowisko jest coraz większe, to mierzenie emisji gazów cieplarnianych na każdym etapie prowadzenia biznesu w Polsce jest wciąż rzadkością.

Publikacja: 14.12.2020 22:00

Zarządzanie śladem węglowym stanie się z czasem powszechną praktyką biznesową

Zarządzanie śladem węglowym stanie się z czasem powszechną praktyką biznesową

Foto: shutterstock

Zielona transformacja polskiej gospodarki już się rozpoczęła. Energetyka planuje potężne inwestycje w odnawialne źródła energii, a wielki przemysł wdraża kosztowne projekty, które mają na celu ochronę klimatu przed szkodliwymi emisjami. Mimo to na pomiar tzw. śladu węglowego decydują się jak na razie tylko najbardziej ambitne firmy. Dobra wiadomość jest taka, że tych ambitnych przedsiębiorstw na polskim rynku z miesiąca na miesiąc jest coraz więcej.

Dla ochrony klimatu

Ślad węglowy obejmuje sumę emisji gazów cieplarnianych związanych z daną firmą, a nawet z pojedynczym produktem – od zakupu surowca poprzez wykorzystanie energii w procesach produkcyjnych, aż do chwili, w której produkt trafia do odbiorcy. Jak podkreśla organizacja WWF, wpływ firmy na emisje gazów cieplarnianych odbywa się więc w całym łańcuchu wartości, czyli dotyczy wszystkich działań spółki. Dlatego też działania zmierzające do redukcji emisji muszą uwzględniać wszystkie elementy tego łańcucha.

– Zmierzenie śladu powinno odbyć się przy zastosowaniu metodyki zgodnej z naukowym podejściem. WWF szczególnie rekomenduje tutaj rozpowszechnioną i popularną metodę GHG Protocol. Tylko zastosowanie analizy opartej na nauce gwarantuje skuteczne zarządzanie strategicznym podejściem do mitygacji ryzyk związanych ze zmianą klimatu, szczególnie kiedy mowa o śladzie węglowym – przekonuje Barbara Dąbek, kierowniczka ds. partnerstw z WWF Polska.

Redukcja emisji gazów cieplarnianych w całym łańcuchu wartości i uwzględnienie celu redukcji emisji w strategii firmy przyczynia się do zahamowania procesu pogłębiania problemu zmiany klimatu. W polskich realiach to jednak rzadkość. – Z naszych doświadczeń wynika, że niewiele firm podchodzi do kwestii śladu węglowego w sposób świadomy, odpowiedzialny i ambitny. W ciągu ostatnich czterech lat zaledwie kilka z nich w swoich raportach informuje o tym, że mierzy ślad węglowy i realizuje działania zmierzające do jego redukcji. Więcej firm natomiast podejmuje działania bez poprzedzającej analizy i osadzenia jakichkolwiek celów strategicznych – zauważa Dąbek, a na koniec dodaje: – Zainteresowanie mierzeniem śladu węglowego i strategiczną redukcją wśród firm oceniam w Polsce, niestety, na znikome.

Smutne wnioski płyną też z przygotowanej przez Nobili Partners analizy sprawozdań publikowanych przez notowane na warszawskiej giełdzie spółki. Okazuje się, że w raportach za 2019 r. tylko pięć firm poinformowało, że opracowało strategię związaną ze zmianami klimatycznymi albo wdrożyło własną politykę klimatyczną. Również zaledwie pięć spółek zdecydowało się na ujawnienie skali emisji gazów cieplarnianych w całym łańcuchu wartości.

Od czego zacząć?

Własne narzędzie do obliczania emisji gazów cieplarnianych opracowały Bureau Veritas Polska wspólnie z Diaphane Software. Pierwsza z tych firm podkreśla, że właściwa kalkulacja śladu węglowego jest pierwszym krokiem do rozpoczęcia zarządzania swoim wpływem na klimat. – Jest to ważne, aby móc określić, gdzie w łańcuchu wartości powstają największe emisje. Czasem może to być wytworzenie surowców – wtedy można zmienić dostawcę na mniej emisyjnego lub współpracować z dotychczasowym w celu osiągnięcia redukcji emisji. Jeśli główne źródło emisji stanowi etap użytkowania produktu, można edukować konsumenta, jak prawidłowo powinien z niego korzystać – wyjaśnia Michał Stalmach, starszy konsultant ds. zrównoważonego rozwoju w Bureau Veritas Polska. Redukcja emisji w swoich zakładach czy biurach jest o tyle prostsza, że idzie w parze z poprawą efektywności energetycznej czy procesowej, co wiąże się z oszczędnościami finansowymi. Eksperci nie polecają korzystania z kalkulatorów dostępnych w internecie. Przekonują, że prawidłowe wykonanie obliczeń zajmuje od kilku tygodni w małej firmie do kilku miesięcy w dużych grupach kapitałowych.

– Drugim ważnym krokiem jest analiza ryzyk i szans klimatycznych, czyli tego, w jaki sposób zmiany klimatu wpłyną na dany biznes w okresie krótko-, średnio- i długoterminowym – tłumaczy Stalmach. Ryzyka i szanse związane są z nowo powstającymi regulacjami umożliwiającymi przejście gospodarki w kierunku tej niskoemisyjnej, z czym będą się wiązały wyższe koszty emisji CO2, cła węglowe dla importowanych towarów, wyższe koszty energii produkowanej z paliw kopalnych. Analiza musi wziąć też pod uwagę ekstremalne zjawiska pogodowe czy długofalowe skutki zmian klimatu, takie jak podnoszenie się poziomów mórz czy zmiany stref występowania gatunków, co wpłynie np. na wyższe koszty uprawy.

Kolejnym etapem powinno być opracowanie strategii biznesowej firmy, zawierającej cele redukcji emisji gazów cieplarnianych. – Z miesiąca na miesiąc coraz więcej firm decyduje się na obliczenie śladu węglowego całej swojej organizacji lub swoich produktów czy usług. Powodów tych działań jest wiele. Jednym z nich są pojawiające się na horyzoncie regulacje prawne wymagające od spółek publicznych raportowania wielkości emisji gazów cieplarnianych. Innym jest po prostu odpowiedzialność firm za ich wpływ na otoczenie – podkreśla Stalmach.

Zdecydowane działania

Niektóre międzynarodowe firmy już dawno zorientowały się, że kwestie ochrony klimatu stają się coraz ważniejsze również dla ich klientów. Niemiecki koncern chemiczny BASF wylicza wartość śladu węglowego poszczególnych produktów od 2007 r. Natomiast do końca 2021 r. planuje udostępnić dane w tym obszarze dla całego asortymentu. Oznacza to, że wykorzystując autorskie rozwiązanie cyfrowe, BASF będzie obliczał i publikował ślad węglowy około 45 tych. swoich produktów sprzedawanych na całym świecie.

Pozytywne przykłady możemy znaleźć też na polskim rynku. We wrześniu producent okiem dachowych Velux zapowiedział osiągnięcie dożywotniej neutralności węglowej do 100. rocznicy założenia firmy, przypadającej na rok 2041. Zobowiązał się przy tym do zniwelowania całej emisji dwutlenku węgla od momentu rozpoczęcia działalności, czyli łącznie 5,6 mln ton CO2. Aby osiągnąć ten cel, firma planuje realizację projektów ochrony oraz zasadzenia lasów, które pomagają w walce ze zmianami klimatu. – Znacznie ograniczymy też przyszłą emisję CO2 i poprosimy naszych dostawców, aby zrobili to samo. Nasza planeta stoi w obliczu poważnego kryzysu klimatycznego i środowiskowego, który wymaga zdecydowanych działań – podkreśla Jacek Siwiński, prezes Velux Polska.

To może zadziałać jak efekt kuli śnieżnej, bo firmy wyliczające swój ślad węglowy oczekują tego samego od swoich dostawców – ci zaś od własnych kontrahentów. Według ekspertów już w niedalekiej przyszłości zarządzanie śladem węglowym przez firmy produkcyjne i usługowe będzie niezbędne do realizowania sprzedaży.

Zielona transformacja polskiej gospodarki już się rozpoczęła. Energetyka planuje potężne inwestycje w odnawialne źródła energii, a wielki przemysł wdraża kosztowne projekty, które mają na celu ochronę klimatu przed szkodliwymi emisjami. Mimo to na pomiar tzw. śladu węglowego decydują się jak na razie tylko najbardziej ambitne firmy. Dobra wiadomość jest taka, że tych ambitnych przedsiębiorstw na polskim rynku z miesiąca na miesiąc jest coraz więcej.

Dla ochrony klimatu

Pozostało 93% artykułu
Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową