Zatrzymanie niekorzystnych zmian klimatycznych i zrównoważone wykorzystywanie zasobów planety to w największym skrócie kluczowe założenia Europejskiego Zielonego Ładu (EZŁ). Celem planu działań na rzecz zrównoważonej gospodarki UE jest osiągnięcie przez Europę w 2050 r. zerowego poziomu emisji gazów cieplarnianych netto i oddzielenie wzrostu gospodarczego od zużywania zasobów. Jak podkreśla Komisja Europejska (KE), bardzo ważne jest przy tym zadbanie o to, by transformacja była sprawiedliwa i sprzyjała włączeniu społecznemu.
Obszary transformacji
Główne pola działań, wskazane przez Brukselę, to m.in. czysta energia, zrównoważony przemysł i zrównoważona mobilność. I to te tematy budzą ogromne zainteresowanie ze względu na skalę i koszty transformacji, a także skutki, jakie przyniesie ona dla społeczeństw.
W tych dyskusjach nieco w cieniu zdaje się pozostawać niezwykle ważny obszar zmian, jakie dotkną rolnictwa. Tymczasem tu także transformacja pociągnie za sobą głębokie przekształcenia. Niektóre już teraz budzą kontrowersje wśród interesariuszy tego rynku.
– Transformacja rolnictwa w UE powinna polegać na produkcji zdrowej żywności w sposób przyjazny dla środowiska i klimatu. Nowa funkcja rolnictwa to również produkcja zielonej energii na obszarach wiejskich – mówi „Rzeczpospolitej" Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. – Natomiast kontrowersyjne jest, czy założone przez Komisje Europejską cele będą spełnione np. przez ugorowanie ziemi i inne podobne pomysły.
KE wskazuje na potrzebę zrównoważonego rozwoju rolnictwa i obszarów wiejskich w Unii dzięki wspólnej polityce rolnej, podkreśla znaczenie różnorodności biologicznej, stawia także na strategię „od pola do stołu", która ma być sposobem na bardziej zrównoważony łańcuch żywnościowy.