Od 11 do 14 listopada ceny na wszystkie seanse (także 3D) w multipleksach spółki należącej do grupy ITI, będą kosztowały 11 zł, co daje często cenę o ponad 50 proc. mniej niż zwykle. Spółka nie ujawnia prognoz wyników promocji. Ze słów Piotra Zygo, prezesa Multikina wynika jednak, że dobre doświadczenia z czasu promocji przełożą się na większą widownię w czasie, gdy ceny biletów wrócą do dawnego poziomu. Średnio kosztują około 19,5 zł, ale w najbardziej uczęszczane dni - czyli weekend - dorosła osoba płaci około 23 i 27 zł (3D).
- W naszej ocenie, organizując promocję właśnie teraz, korzystamy z sytuacji rynkowej: mamy długi weekend, listopad, a tydzień później premierę "Harry' ego Potter'a". Co do przyszłości, to wszystkie nasze promocje związane z biletami na filmy służą podniesieniu zysku na sprzedaży biletów w kasach kinowych. Liczymy, że niższa cena biletu zostanie zrekompensowana z nadwyżką przez wyższą frekwencję, a wyższa frekwencja to oczywiście wyższe wpływ z barów i reklamy - powiedział Zygo.
Jak pisaliśmy wcześniej, Cinema City sprzedało w promocyjną niedzielę 270 tys. biletów, po tym, jak obniżyło ich ceny do 10 i 15 zł (3D). Wynik ten odpowiada sprzedaży ze statystycznego tygodnia w I połowie br. Multikino dysponuje mniejszą liczbą multipleksów i ekranów niż jego największy konkurent, ale ze względu na czas trwania, kampania może przynieść firmie wyższą sprzedaż biletów. W I połowie roku frekwencja w kinach Multikina była o 12 proc. niższa niż przed rokiem.
Zygo podkreśla jednak, że nie ona liczy się najbardziej, a przychody, a potem zyski, jakie osiąga operator. W I połowie roku przychody ze sprzedaży biletów w sieci urosły o 0,2 proc. do 86,5 mln zł.