Pod koniec kwietnia wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans potwierdził zaangażowanie instytucji UE we wdrażanie celów planu „zielonego porozumienia", stwierdzając, że unijny plan naprawy po Covid-19 musi być zielony i ambitny. Technologię zeroemisyjną jako motor postępu wskazują też analitycy Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA).
– Już teraz wiele miast wprowadza częściowe lub całkowite zakazy wjazdu pojazdów spalinowych. W najbliższych latach obostrzenia wprowadzać będą m.in. Stuttgart, Barcelona, Sztokholm, Bristol, Ateny, Paryż czy Madryt. W ubiegłym roku władze Amsterdamu ogłosiły plan mający na celu zakaz poruszania się wszystkich pojazdów napędzanych benzyną i olejem napędowym od 2030 r. W 2035 całkowity zakaz ruchu pojazdów spalinowych wprowadzi Berlin oraz Oksford – zauważa Wojciech Jakubczak, analityk z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
Trend zauważalny w rozwoju pojazdów bateryjnych będzie się też rozwijał w przypadku tych z ogniwami paliwowymi, a mechanizm rozwoju będzie bardzo podobny do klasycznych pojazdów elektrycznych. Hydrogen Council szacuje, że do 2030 r. na świecie będzie 10–15 mln samochodów i 500 tys. ciężarówek napędzanych wodorem, a do 2050 r. 400 mln samochodów, 15–20 mln ciężarówek i 5 mln autobusów. Potencjał rozwojowy jest ogromny.
Polski wodór
Dostrzegają go także krajowe koncerny paliwowe i energetyczne. Grupa Lotos realizuje właśnie projekt Pure H2, zgodnie z którym na terenie rafinerii powstanie instalacja do oczyszczania i dystrybucji wodoru oraz dwa punkty tankowania tego paliwa (w Gdańsku i Warszawie). Wartość inwestycji to niemal 10 mln euro, ale 20 proc. budżetu tego przedsięwzięcia pochodzić będzie ze środków unijnych. Spółka potwierdziła też zamiar zapewnienia parku autobusów zasilanych tym paliwem dla Tczewa, Gdyni i Wejherowa.
– Wodór będzie się rozwijał głównie w oparciu o komunikację publiczną. Dlatego też nawiązaliśmy współpracę z trzema miastami na Pomorzu. Chodzi o dostawę wodoru do napędu autobusów miejskich. Takie pojazdy nie emitują żadnych zanieczyszczeń i zapewniają duży komfort jazdy dzięki cichej pracy elektrycznego silnika – podkreśla Paweł Jan Majewski, prezes Lotosu. Polska jest jednym z czołowych producentów wodoru na świecie. Gaz ten jest niezwykle ważny dla rafinerii i jego brak znacznie ogranicza potencjał produkcyjny. Widząc możliwości dofinansowania projektów badawczo-rozwojowych i infrastrukturalnych z funduszy unijnych, staramy się z nich skorzystać – dodaje Majewski.