Zysk operacyjny (Ebit) niemieckiego producenta odzieży sportowej spadł do 31 mln euro - z 47 mln za analogiczny okres w zeszłym roku. Analitycy liczyli się ze spadkiem na poziomie 34 mln euro. Zysk koncerny spadł do 18 mln euro z 27 mln w porównaniu z 2012 rokiem. Analitycy oczekiwali 21 mln euro.
Puma postanowiła wyczyścić swoje magazyny, stosując system akcji rabatowych. W związku z tym marża zysku brutto spadła z 49,1 procent do 46,0 proc.
Zdaniem analityków zysk Pumy w drugim kwartale "spadł zaskakująco mocno". Najwyraźniej nie zadziałał program oszczędnościowy i cięcia kosztów. Akcje firmy spadły na giełdzie we Frankfurcie w środę, na rozpoczęciu o 1,6 procent.
Przedstawiciele pumy przyznali, że gwałtownie spadł obrót w takich krajach jak Francja, Włochy, Korea i Chiny. Spadek obrotów związany był z wahaniami kursów walutowych - poinformowano. Przez to dobre wyniki sprzedaży w Japonii nie odbiły się znacząco w wyniku finansowym spółki. Te same problemy miała Puma w Ameryce Południowej i RPA.
Dyrektor finansowy Pumy Michael Lammermann potwierdził, że według wyliczeń spółki roczny dochód uplasuje się w "dolnych lub średnich kwitach procentowych". Podkreślił, że nadal liczy się ze spadkiem marzy, ale liczy na to, że zysk koncernu "nieco wzrośnie".