Materiał promocyjny
W jaki sposób innowacyjne rozwiązania opracowane przez Procter & Gamble mogą pomóc je obniżyć? Produkty takich marek, jak Ariel, Vizir czy Fairy, są skuteczne w niskich temperaturach i krótkich cyklach, dzięki czemu zużycie wody i energii jest mniejsze, a rachunki niższe.
Rosnące ceny i wyższe koszty życia są dziś w centrum uwagi nie tylko ekonomistów, lecz także polskich gospodarstw domowych. Tylko w I półroczu br. nasze rachunki za energię elektryczną skoczyły o co najmniej 20 proc.1. Z tego względu Polacy coraz częściej poszukują rozwiązań, które pomogą im zadbać o domowy budżet.
Nie chcemy jednak decydować się na kompromisy i sięgać po produkty, które są być może tańsze, ale nie spełnią naszych oczekiwań. Stąd poszukujemy produktów jakościowych, które dają nam pewność, że wydajemy pieniądze na artykuły, które odpowiadają naszym wymaganiom i budzą nasze zaufanie. Firma Procter & Gamble, której produkty obecne są w ponad 90% domów w Polsce, doskonale rozumie wyzwania, z jakimi obecnie mierzą się konsumenci. Dlatego do portfolio swoich marek, takich jak Ariel, Vizir i Fairy, wprowadza innowacyjne produkty, które pozwalają osiągnąć znakomite rezultaty, a jednocześnie obniżyć zużycie energii i wody, a co za tym idzie - rachunki za nie.
Małe zmiany mogą prowadzić do znaczących rezultatów
Nie zawsze jesteśmy świadomi, jakie efekty może przynieść tak z pozoru niewielka zmiana, jak zmniejszenie temperatury wody w trakcie prania bądź zmywania. Na podstawie zachowań konsumentów wyraźnie widać, że Polacy zaczynają dostrzegać zalety korzystania z zimnej wody, choć nadal w co drugim gospodarstwie domowym średnia temperatura prania wynosi 40st. C. Tak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Procter & Gamble2. Jaka jest recepta na zmianę tego podejścia?
P&G przygląda się produktom swoich marek w całym ich cyklu życia – od wykorzystania surowców, przez proces produkcyjny, aż po to, w jaki sposób są używane przez konsumentów, co się dzieje z opakowaniem po ich zużyciu i jak są utylizowane. To naukowe podejście określa się jako Life Cycle Assesment (LCA). Pomaga ono firmie skoncentrować wysiłek i wprowadzać innowacje tam, gdzie będą one miały największy wpływ.
Może nie wszyscy użytkownicy zdają sobie sprawę, że w przypadku detergentów największy wpływ na koszty ma właśnie podgrzewanie wody potrzebnej do prania czy zmywania naczyń. Z tego względu w najnowszych produktach Ariel PODS® wprowadzono technologię COOLCLEAN™, która pozwala uzyskać te same, skuteczne efekty prania nawet w 30st. C.
Jakie to ma znaczenie w praktyce? Redukując temperaturę prania z 60 do 30 st. C konsumenci mogą zaoszczędzić do 60 proc. energii elektrycznej za każdym razem, gdy korzystają z pralki. Jeśli przemnożymy to przez dwa-trzy prania w tygodniu, jakie średnio mają miejsce w polskich domach, to jasne staje się, że to także w wymierny sposób przekłada się na rachunki za prąd.
Pranie w niskiej temperaturze jest dobre dla planety oraz dla budżetu domowego
Zmiany naszych zachowań, wynikające z rosnącej świadomości lepszego wykorzystania zasobów, są wyraźnym trendem. W Polsce coraz chętniej decydujemy się na pranie w zimnej wodzie. Jeszcze w 2012 r. zaledwie 7 proc. ankietowanych deklarowało pranie w temperaturze 30°C lub niższej. Dziś w zimnej wodzie pierze już… co piąty Polak. Choć preferowaną temperaturą prania pozostaje 40 st. C, to trend obniżania temperatury prania jest coraz bardziej widoczny. Efekt? Na pranie w 50 czy 60 st. C decyduje się niemal dwukrotnie mniej osób niż jeszcze dziesięć lat temu.
– Zmniejszenie temperatury prania czy mycia naczyń do 30 st. C służy nie tylko środowisku. To także krok w kierunku optymalnego zarządzania domowym budżetem. Ta z pozoru niewielka zmiana może przynieść znaczne rezultaty. Ze względu na fakt, że to proces podgrzewania wody w trakcie prania czy zmywania naczyń ma największy wpływ na środowisko, ważne jest, aby zachęcać konsumentów do obniżenia temperatury, a jednocześnie wdrażać rozwiązania, które im to umożliwią – zauważa Justyna Rymkiewicz, dyrektor ds. Komunikacji korporacyjnej w Europie Środkowej, P&G.
Nie tylko temperatura wody. Liczy się też długość cyklu
Polacy coraz częściej korzystają też z krótkich cykli pracy w urządzeniach domowych. Według badań, od 2012 roku odsetek takich cykli wzrósł ponad dwukrotnie i dziś wynosi 24 proc., plasując Polskę nieco powyżej unijnej średniej. A krótszy program prania czy zmywania oznacza znaczną oszczędność zarówno czasu, jak też wody oraz energii, co już bezpośrednio przekłada się na nasze portfele.
Ale dla zmiany przyzwyczajeń kluczowe są efekty. Nikt z nas nie zdecyduje się na skrócenie czasu zmywania naczyń, jeśli będzie zmuszony z tego powodu powtarzać cykl – zwłaszcza, że zmywarkę włączamy średnio kilka razy w tygodniu. No bo gdzie tu miały by być oczekiwane oszczędności! Z pomocą przychodzą zaawansowane produkty wytworzone z użyciem innowacyjnych technologii.
Należą do nich kapsułki Fairy Platinum+, których unikalna formuła pozwala zmniejszyć temperaturę zmywania do zaledwie 30 st. C, skracając jednocześnie czas pracy zmywarki do szybkiego cyklu. Takie połączenie to wymierne korzyści dla konsumenta i budżetu domowego: zużywamy nawet do 5 litrów wody mniej, a dodatkowo oszczędzamy ponad 30 proc. energii3 podczas każdego prania.
Tak więc innowacyjne produkty nie tylko pozwalają osiągnąć znakomite rezultaty przy niższej temperaturze wody i mniejszym zużyciu prądu. Takie rozwiązania mają podwójny efekt. Sprzyjają zarówno bardziej odpowiedzialnej środowiskowo konsumpcji, jak i mniejszym wydatkom na energię elektryczną. Zyskują wszyscy – my, nasze rodziny, portfele i planeta!
1: Dane Eurostat, https://ec.europa.eu/eurostat/databrowser/view/nrg_pc_204__custom_8233773/default/table?lang=en
2: Badanie wykonane na zlecenie Procter & Gamble w 2021 roku, na próbie 824 konsumentów.
3: Z wyłączeniem płukania wstępnego. Krótki cykl zdefiniowany jako ≤ 55 min. Zmniejszenie śladu węglowego po przejściu do 23°C.
Materiał promocyjny