Łaskawa władza może pogrążyć branżę ochroniarską

Szybująca płaca minimalna demoluje uzależniony od kosztów pracy biznes ochrony. Zwłaszcza małe i średnie spółki drogo kosztuje hojność władzy. Z firm odejść może nawet 40 proc. pracowników.

Aktualizacja: 27.09.2023 10:17 Publikacja: 27.09.2023 03:00

Gwałtowny wzrost płac minimalnych może pogrążyć branżę ochrony. Szukanie oszczędności, by więcej pła

Gwałtowny wzrost płac minimalnych może pogrążyć branżę ochrony. Szukanie oszczędności, by więcej płacić pracownikom, może zdziesiątkować małe firmy i zepchnąć je do szarej strefy

Foto: Andrey Popov, Shutterstock

Branża security, warta ok. 12–14 mld zł rocznie, rozdrobniona ponad wszelką miarę, z ok. 2,5 tys. firm zatrudniających w różnej formie ponad 250 tys. pracowników, znowu od stycznia 2024 znajdzie się na ostrym wirażu. Powodem jest przyjęte 14 września przez rząd rozporządzenie w sprawie podniesienia płacy minimalnej do 4242 zł (od 1 lipca 2024 będzie to 4300 zł).

– Która organizacja gospodarcza zniesie bez wstrząsów i to w warunkach recesji tak hojny prezent rządu, jak ten arbitralnie nałożony na barki przedsiębiorców? – pyta retorycznie Sławomir Wagner, prezes firmy Monitoring.pl (grupa Keratronik) i były wieloletni szef branżowego stowarzyszenia firm ochrony. Twierdzi, że szybujące w ostatnich latach minimalne wynagrodzenia i stawki godzinowe (od 1 lipca 2024 sięgną 28,10 zł) na ciężką próbę wystawiają znów rentowność usług security.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Biznes
Negocjacje UE i USA w sprawie ceł – czy dojdzie do porozumienia?
Biznes
Lucyna Stańczak-Wuczyńska: Jesteśmy w punkcie krytycznym
Biznes
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę
Materiał Promocyjny
Zwiększyć poziom zainteresowania zielonymi inwestycjami
Materiał Promocyjny
Deregulacja priorytetem polskiej prezydencji