Maria Florczuk: Jeśli spieramy się z ojcem, to wyłącznie o kolejność i tempo zmian

Działam w firmie od 17 lat, od dziewięciu jestem w zarządzie. Współtworzyłam z ojcem Maciejem Formanowiczem meblowy biznes, więc zmiana na fotelu prezesa to naturalna sukcesja – mówi Maria Florczuk, od września na czele Forte.

Publikacja: 18.07.2023 03:00

Maria Florczuk: Jeśli spieramy się z ojcem, to wyłącznie o kolejność i tempo zmian

Foto: Marcin Giba

Pani prezes, sukcesja w jednej z największych w kraju rodzimych firm meblowych przebiega tak gładko, że prawie niezauważalnie. A przecież nie tylko w Polsce różnie z tym bywa, nie ma jednego wzorca i proceduralnego oprzyrządowania dla przekazania władzy. To zwykle trudny, skomplikowany proces. Forte wyznacza tu nowe standardy?

Zmiany w zarządzie firmy, zmiana prezesa zawsze są istotnym wydarzeniem dla firmy, a tym bardziej zmiana pokoleniowa i sukcesja rodzinna. Aby przebiegała, tak jak pan powiedział, gładko i niezauważalnie, musi to być dobrze przygotowany proces rozłożony na stosunkowo długi okres. Jestem szczęśliwa i dumna z tego, że w efekcie naszych wspólnych starań proces sukcesji realizujemy kolejnymi krokami od kilku lat w atmosferze wzajemnego wsparcia i zrozumienia, nie tylko między mną a ojcem, ale także wśród całej kadry zarządzającej firmą.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Biznes
Putin szykuje się na powrót zachodnich firm do Rosji. Ogłosił wytyczne
Biznes
Włoski gigant zbrojeniowy zwiększa przychody
Biznes
Negocjacje UE i USA w sprawie ceł – czy dojdzie do porozumienia?
Biznes
Lucyna Stańczak-Wuczyńska: Jesteśmy w punkcie krytycznym
Biznes
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę